Jak komputery ratowały stocznię?

System do zarządzania produkcją

Kryzys w latach 1989-91 i związana z nim późniejsza restrukturyzacja przedsiębiorstwa znalazły swoje odbicie także w komputeryzacji zarządzania produkcją. Pod koniec 1991 r., dysponując niestety bardzo ograniczonymi środkami, zdecydowano się na zakup używanego mainframe'a IBM 4381 na którym mogło początkowo pracować do 60 użytkowników, a po wymianie procesora na bardziej nowoczesny - do 100. Rozwiązanie to było wtedy atrakcyjne cenowo, gdyż terminale można było podłączyć do mainframe'a za pomocą linii telefonicznych bez konieczności budowania sieci. Nowy system miał wspomagać zmienione w ramach restrukturyzacji systemy rozliczeń (zadania rzeczowe), płac (dniówki, a nie akord) i kontroli pracochłonności. Osobnym problemem było przeniesienie historycznych danych z ICL-a na IBM, np. 15 GB baz danych zawierających pełne dane o zatrudnieniu pracowników.

System ostatecznie zaczął pracę w poł. 1992 r., a pierwsze bazy danych, początkowo pod Triadą, a później pod Adabasem, powstały pod koniec 1992 r. Były to: kartoteka osobowa i indeks materiałowy. Do lipca 1994 r. wdrożono pierwsze dwie podstawowe dla efektywnej pracy Stoczni aplikacje: system rozliczeń i kontrolę pracochłonności. "Wykorzystanie ich do Technicznego Przygotowania Produkcji pozwoliło zlikwidować 99% papierowych dokumentów wychodzących poza wydział" - mówi Joanna Grzesiak. Jednocześnie zakupiono Finest Hour, oprogramowanie Primavery do planowania sieci zależności rzeczowych.

W tym samym czasie stocznia zdecydowała się na zainstalowanie nowego Systemu Kontroli Dostępu, gdyż stary, rejestrujący czas pracy za pomocą zegarów, zupełnie nie zdał egzaminu, chociażby ze względu na dużą liczbę wejść na teren stoczni (18 bram). Nowy system wymusił budowę światłowodowej sieci komputerowej w standardzie ATM i okablowanie strukturalne budynków dyrekcji oraz szefostwa projektowego i zarządzania produkcją. Budowa sieci zakończy się na jesieni br., a instalacja okablowania strukturalnego - na początku 1997 r. Wykonawcą jest firma Alcatel.

Integracja systemów

Z końcem 1993 r. Zarząd Stoczni Szczecińskiej zaczął rozglądać się za zintegrowanym systemem do zarządzania produkcją. Analizę obiegu informacji w stoczni zlecono ComputerLandowi, który ostatecznie zarekomendował 2 systemy możliwe do zainstalowania na mainframe'ie: SAP R2 firmy SAP oraz CAS-90 firmy Computer Associates. W roku 1994 SAP twierdził, że nie będzie inwestował w rozwój swojego systemu mainframe'owego (potem zmienił zdanie), toteż stocznia wybrała CAS-90. Rekomendacją było wdrożenie tego systemu w znanej szwajcarskiej firmie produkującej zegarki ETA, której zarządzanie - zbliżone do zarządzania Stocznią Szczecińską - oparto także na mainframe'ie IBM, a systemy CAD - także na VAX-ach. Kontrakt podpisano w grudniu 1994 r., a wdrożenie rozpoczęto już na nowym, znacznie bardziej wydajnym (256 MB RAM) mainframe IBM - ES-9672.

Zakupiony pakiet oprogramowania nie był niestety spolonizowany. CA chciał zlecić to zadanie wyspecjalizowanej firmie w Polsce, ale koszt dzierżawy sprzętu okazał się zbyt wygórowany. Nie mając innego wyjścia stocznia zgodziła się na polonizowanie oprogramowania na swoim sprzęcie. Do lutego br. udało się przetłumaczyć tylko 3 z 10 zakupionych przez stocznię modułów, wchodzących w skład MRP (plan produkcji oraz materiałówka). W międzyczasie stocznia zakupiła system operacyjny MVS od IBM-a, pod którym stworzono centralną bazę wszystkich danych dotyczących produkcji. Dane te będą dostępne na komputerach PC za pomocą zakupionego oddzielnie pakietu Visual Express, ułatwiającego decydentom strategiczne planowanie produkcji.

Wdrożenie modułów MRP rozpoczęto na początku kwietnia br. planując ich użytkowanie od czerwca br. "Moduły MRP pozwolą na dynamiczne śledzenie zapasów oraz weryfikację norm materiałowych. Ma to ogromne znaczenie dla budżetu stoczni, gdyż ceny materiałów stanowią ponad 50% kosztów produkcji", mówi Joanna Grzesiak.

Równolegle z wdrażaniem CAS-90 opracowano pod Adabasem aplikacje dla księgowości, na razie w zakresie syntetyki i analityki. Księgowość zarządcza będzie jednak gotowa nie wcześniej niż na początku 1997 r.

"O tym, jak będzie działał system, przekonamy się już w II kw. br. I będzie to zależało nie tylko od Szefostwa Informatyki" - twierdzi Joanna Grzesiak.


TOP 200