Ivytown – intelowski procesor do budowania serwerów z najwyższej półki

Intel potwierdził wczoraj, że przygotowuje się do wprowadzenia na rynek 15-rdzeniowego procesora Ivytown, zaprojektowanego z myślą o budowaniu wydajnych serwerów. Obecnie najsilniejszym procesorem tej firmy (zawierającym 12 rdzeni obliczeniowych) jest procesor Xeon E5 v2, którego premiera miała miejsce w trzecim kwartale br.

Ivytown (układ oparty na architekturze Ivy Bridge, wytwarzany przy użyciu technologii 22 nanometrów) będzie można instalować w serwerach zawierających od czterech do ośmiu gniazd procesorowych. Jeszcze kilkanaście lat temu wydawało się, że procesory będą pracować coraz szybciej głównie dzięki temu, że częstotliwość taktujących je zegarów będzie rosnąć. Jednak określone problemy techniczne (związane głównie z nadmiernym wydzielaniem ciepła) spowodowały, że dostawcy procesorów postawili na inną metodę - na instalowanie na układach CPU coraz większej liczby rdzeni obliczeniowych. Zapowiedź Intela wpisuje się w tę strategię.

Warto przypomnieć, że procesory wielordzeniowe zaczęły robić karierę jakieś 15 lat temu. Jednym z pierwszych takich procesorów był układ Power4 (zaprojektowany przez IBM), który pojawił się na rynku w 2001 r. Następnie do akcji wkroczyli producenci procesorów x86. Ważną datą jest tu 2004 rok, gdy AMD prezentuje pierwszy dwurdzeniowy układ x86.

Zobacz również:

  • Sztuczna inteligencja od Apple wymagać może nowych procesorów
  • Powstała najnowocześniejsza na świecie fabryka chipów

Intel i AMD od dawna rywalizują ze sobą w tym obszarze (chodzi o wielordzeniowe układy CPU). Póki co prym wiedzie tu dalej AMD ze swoim procesorem Opteron 6300 (16 rdzeni; robocza nazwa Interlagos), którego premiera miała miejsce dwa lata temu. AMD poprzestał na tym i od tamtej pory nie zaprezentował do dzisiaj żadnego procesora zawierającego większą liczbę rdzeni.

Należy pamiętać, że procesory zawierające cztery i więcej rdzeni są stosowane przede wszystkim do budowania silnych serwerów. Większość produkowanych obecnie laptopów zawiera bowiem dwurdzeniowe układy CPU, a w przypadku desktopów są to co najwyżej czterordzeniowe procesory. Szybkość serwerów można też zwiększyć wyposażając je w tzw. koprocesory.

Znana firma Nvidia zaprezentowała niedawno swoje najnowsze dokonanie w tym obszarze – układ Tesla K40 (akcelerator grafiki) zawierający aż 2880 rdzeni obliczeniowych typu CUDA. Intel zapowiada natomiast na 2015 r. nowy koprocesor Xeon Phi (robocza nazwa Knights Corner), który będzie zawierać 60 rdzeni. Tak więc wyścig na rdzenie trwa dalej. Nie jest może tak zacięty, jak można się było tego spodziewać jeszcze kilka lat temu, ale trwa.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200