Inżynieria wartości

Większość firm jest przekonana o pozytywnych efektach zaawansowanych projektów IT, ale tylko nieliczne stosują referencyjne strategie zarządzania wartościowaniem dla takich przedsięwzięć.

By powstał lepszy produkt

Inżynieria wartości jest metodą nadającą się do stosowania w sferze IT z uwagi na jej genezę związaną z badaniem produktu. W przypadku przedsiębiorstwa pojęcie "produkt" może być rozpatrywane w dwóch wymiarach:

a) jako materialny rezultat działania systemu wytwórczego;

b) jako efekt zmian skojarzonego systemu informacyjnego.

Celem całościowej analizy VE jest powiązanie obydwu wymiarów dla zdefiniowania korzyści ze stosowania nowej wersji komputerowego wspomagania organizacji, które powinno prowadzić do bardziej efektywnego wytwarzania wyrobów z zachowaniem co najmniej tej samej funkcjonalności. W centrum VE znajduje się kwalifikowana analiza funkcjonalności, zarówno produktu, jak i procesów systemu informacyjnego.

Podejście do efektywności komputerowych systemów wspomagających zarządzanie ulegało zmianie w ostatnich dekadach. W początkowym okresie rozwoju informatyki (lata 50., 60.) inwestycje w narzędzia IT traktowano podobnie jak zakup maszyn przetwarzających materię, a nie informacje. Wydatki na zakup komputera należało zbilansować oczekiwanymi oszczędnościami, w szczególności w sferze personalnej. Zwłaszcza zakupy drogiego oprogramowania traktowano z dużą podejrzliwością. W końcu wydawano spore pieniądze na coś, czego nie widać. Firmy software’owe pakowały więc z celową przesadą taśmę magnetyczną do pokaźnej a ciężkawej skrzyni, dopełniając ją kilogramami papierowych tomów referencyjnych. W ten sposób decydent miał nabierać przekonania, że nabywał coś solidnego i wartościowego.

W latach 70. osiągnięto apogeum inwestycyjnej biurokracji. Ustalano nawet minutowe normy dla napisania jednej linii kodu w określonym języku software’owym, przytomnie jednak rozróżniając instrukcje sterujące od komentarzy wewnątrz programu. Zmodyfikowane elementy takiego podejścia znajdziemy także dzisiaj i mogą być one pomocne w szacowaniu nakładów informatycznych (np. metryki punktów funkcyjnych). Pozostaje jednak kwestia udowodnienia rentowności przedsięwzięcia. Problem nie jest nowy i można było się z nim spotkać w epoce przedinformatycznej - podczas telefonizacji. Trudno było wykazać, jaki bezpośrednio zysk ona przynosi, ale zauważano, że wyłączenie telefonów w firmie dezorganizuje jej działalność.

Referencyjny holizm

W latach 80. zaczęto odchodzić od "siłowego" wykazywania, że informatyka jest opłacalna w kategoriach bezpośrednio materialnych i finansowych. Zauważono jej dyfuzyjność (przenikanie wszelkich działów przedsiębiorstwa) i kontekstowość (wartość danych zależy m.in. od ich interpretacji). Jednocześnie przetoczyła się dyskusja o "permanentnym kryzysie informatyki" i pojawiły się metody systemowej analizy strukturalnej, a następnie obiektowej. W ten sposób w latach 90. karierę zaczęły robić modele referencyjne ładu korporacyjnego. Pojawiło się jednak wiele systemów informatycznych o dużym stopniu złożoności i ogromnych kosztach, np. pakiety ERP.

Jak szacować ich efektywność?

Z pomocą przychodzi inżynieria wartości, korzystająca z podejścia tyleż referencyjnego, co holistycznego (całościowego). Implementacje IT także podlegają regułom klasycznego cyklu organizatorskiego: od sformułowania problemu projektowego, poprzez specyfikację zasobów niezbędnych dla jego realizacji, aż do końcowej kontroli wyników, prowadzącej z kolei do nowego cyklu.

Mamy zatem na początku projekt zgrubny systemu (draft), specyfikujący jego architekturę i modele badania jakości. To prowadzi do etapu wariantowania rozwiązań, którego wynikiem jest tzw. raport porównawczy, powstały na podstawie złożonych ofert (zewnętrznych/wewnętrznych). Na tej podstawie powstaje projekt szczegółowy (blueprint), a więc algorytmy modułów i ich integracji.

Elementy kwalifikowanej oceny systemu występują także (pośrednio lub bezpośrednio) w innych fazach jego cyklu życia (life cycle). Dotyczy to zwłaszcza fazy eksploatacji, kiedy uszczegóławiane są plany eskalacyjne włącznie z szacowaniem rodzajów ryzyka i możliwościami ich redukcji. W ten sposób charakterystyki pielęgnacyjne (maintenance) prowadzą do kolejnych wymagań dla wersji produktywnej (live).

Widzimy zatem, że całość systemu pozostaje w "magicznym trójkącie sił": czas, koszty, jakość (funkcjonalność) - podlegając dynamice cyklicznego ulepszania (CI - Countinous Improvement).

Modele wielodziedzinowe

Referencyjna implementacja IT w przedsiębiorstwie wymaga trzech modeli o charakterze interdyscyplinarnym:

1) modelu przedsiębiorstwa przedstawiającego jego stan faktyczny, tj. mapę procesów (mapping) z ich opisami;

2) modelu zmian, a więc tzw. mapy drogowej (road map), która ma prowadzić do określonego celu, czyli stanu wynikowego systemu;

3) modelu pomiarów, w szczególności informacji, jako podstawowego czynnika zmian (transformacyjnego).

Właśnie ostatni punkt dotyczy (analizy) inżynierii wartości (VE - value engineering), której stosowanie może prowadzić do efektów synergicznych w powiązaniu z innymi metodami zarządzania (jakością), np. Six Sigma. Holistyczne wartościowanie systemu oznacza bowiem także próbę pomiaru dla czynników trudnomierzalnych - do takowych właśnie należą informacje. Mogą one występować zarówno w postaci danych prostych, reprezentowanych jako podstawowe obiekty bazodanowe (np. pola rekordów), jak i w formie zagregowanej, czyli interpretowanej jako wiedza.

W praktyce inżynieria wartości opiera się na kilkufazowym cyklu obejmującym cztery elementy:

1) narzędzia o charakterze referencyjnym wyznaczające ramy tworzenia dokumentacji procesowej, np. standardy projektowe obejmujące schematy (template);

2) styl zarządzania (VM - value management) - dla tworzenia warunków dla osiągania zamierzonych celów, np. metody przydziału zasobów projektowych;

3) czynniki otoczenia organizacji (społeczne, gospodarcze, prawne) wpływające na czynności w zakresie inżynierii wartości (VE);

4) grupa projektowa definiowana według zasad VE, np. niewielkie zespoły z opcjonalnym udziałem użytkowników i ekspertów.

Do kluczowych faz inżynierii wartości należą:

- faza informacyjna, w której definiowane są ograniczenia (constraints), np. z użyciem analizy FMEA (Failure Modes and Effects Analysis);

- faza analityczna, dotycząca funkcji rozumianych jako cele, zadania czy oddziaływania kojarzone z produktem, np. techniki FAST (Function Analysis System Technique);

- faza kreatywna, generująca idee dla realizowanych funkcji, np. z użyciem techniki grupy nominalnej (nominal group technique - NGT);

- faza oceny, w której dokonuje się ewaluacji kosztu cyklu życia (LCC - Life Cycle Costing) z wykorzystaniem metryk wartości (value metrics).

Jak mierzyć

Praktyczny schemat opisywanego postępowania, w uproszczeniu, może wyglądać następująco:

1. benchmarking - identyfikacja sytuacji transformacyjnej i zdefiniowanie mierników wydajności;

2. business case - sytuacja gospodarcza i jej ocena ilościowa (kwantyfikacja) z użyciem określonych mierników dla kwalifikowanych szacowań efektów (np. racjonalizacyjnych);

3. priorytety - możliwe warianty rozwiązań i wyznaczenie strategii transformacyjnej na bazie kosztowo-efektowej;

4. walidacja planu projektu wraz z definicją szczegółowego studium transformacyjnego.

Kluczowe dla procesu decyzyjnego są pierwsze dwa punkty, które należy powiązać z referencyjnymi bazami danych, gromadzącymi informacje o projektach realizowanych w różnych przedsiębiorstwach. Po udzieleniu odpowiedzi na pytania kwestionariuszowe ustalany jest w takiej bazie profil organizacji, najbardziej odpowiadający już zakończonym projektom, co z kolei umożliwia prognozowanie efektów wdrożeniowych.

Dla przykładu, w systemie SVMC (SAP Value Management Center) kwerenda zawiera kilkadziesiąt punktów w następujących klasach:

- ogólna charakterystyka przedsiębiorstwa obejmująca: typ wytwórczości i metryki kosztowo-produktowe (obrót, asortyment) oraz logistyczne (np. procent realizowanych dostaw);

- koszty w podsystemach, np. dla wytwórczego - materiałów, robocizny, technologii, usług zewnętrznych;

- pracownicy bezpośrednio czy pośrednio wytwórczy, planiści, obsługa fabryki (plant maintenance), technicy, jakość, bezpieczeństwo i środowisko, zarządzanie, grupy optymalizacyjne czy integracyjne (focus teams);

- stosowane technologie IT (ERP/MES) - automatyka, poziom integracji procesowej czy elektronizacji logistyki, standaryzacja aplikacji;

- wdrażanie najlepszych praktyk (best practices) w planowaniu, wytwarzaniu (execution), zarządzaniu jakością, integracja (np. portale SCM), inteligencja wytwórcza (manufacturing intelligence), praktyki smukłe (lean), środowisko i bezpieczeństwo. Dla każdego z ostatniej grupy punktów specyfikowane są wagi danej praktyki dla przedsiębiorstwa (od 1 jako "nieistotnej" do 5 jako "ekstremalnie ważnej") oraz aktualnego poziomu jej stosowania (1="nie jest stosowana" do 5= "stosowana w pełni").

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200