Internauci starają się unikać monitorowania ich aktywności w sieci

Nowe badania przeprowadzone wśród amerykańskich internautów pokazują, kogo najbardziej wystrzegają się w sieci i jak bronią się przed monitorowaniem ich aktywności.

Większość amerykańskich internautów stara się usuwać lub przynajmniej maskować ślady po tym, co robią w sieci. Taki wniosek znalazł się w raporcie przygotowanym przez Pew Research Center i Carnegie Mellon University. Aż 86% badanych odpowiedziało, że stara się ukrywać swoją aktywność w sieci. Ponad połowa ankietowanych wskazała ponadto, że stara się zatrzeć ślady po sobie, by nie odnaleźli ich konkretni ludzie, organizacje lub służby rządowe.

Wśród najczęściej wykorzystywanych metod wymieniane były: kasowanie ciasteczek i historii przeglądania (robi to 64% ankietowanych), kasowanie lub edycja tego, co umieszcza się w sieci (robi to 41% ankietowanych) oraz wyłączenie obsługi ciasteczek w przeglądarce (robi to również 41% badanych).

Zobacz również:

  • 10 błędów, które mogą zablokować innowacje IT
  • YouTube będzie wymagać od twórców oznaczania filmów generowanych przez AI
  • Polacy bezrefleksyjnie ufają technologii?

Badani ujawnili również, że nie korzystają ze stron, na których trzeba podawać swoje prawdziwe dane osobowe (36% ankietowanych), używają fikcyjnych danych osobowych lub tymczasowego konta e-mail (26% ankietowanych) lub publikują komentarze bez ujawniania żadnych  informacji na swój temat (25% ankietowanych). Co piąty badany przyznał się również do tego, że prosi innych użytkowników o kasowanie opublikowanych informacji na swój temat. Niewiele osób korzysta jednak z bardziej radykalnych rozwiązań. Do szyfrowania swojej korespondencji lub korzystania z serwerów proxy albo sieci Tor przyznało się jedynie 14% ankietowanych. Niewielka liczba badanych powiedziała również, że specjalnie korzysta z publicznie dostępnych komputerów w celu przekazywania fałszywych informacji na swój temat.

W ankiecie wskazano także konkretne postaci, których najbardziej chciano unikać w sieci. Na czele listy – co zrozumiałe – znaleźli się hakerzy i cyberprzestępcy, ale także reklamodawcy. Mniej niż 10% badanych odpowiedziało, że próbowało także ukryć to, co robią, przed członkami rodziny, przyjaciółmi, partnerami, pracodawcami, współpracownikami czy przełożonymi. 5% badanych stara się ukryć swoją aktywność sieciową przed organizacjami rządowymi, a 4% przed policją.

Interesujące jest jednak to, że pomimo wszystkich starań, aż 21% ankietowanych przyznało się do tego, że uprowadzono im konto poczty elektronicznej lub konto w serwisie społecznościowym. 11% ankietowanych ujawniło, że skradziono im numer ubezpieczenia społecznego, dane bankowe lub dane karty kredytowej.

Większość badanych przyznała również, że zależy im na anonimowości. Twierdzą przy tym, że powinni mieć możliwość uniknięcia narzędzi służących do monitorowania ich aktywności w sieci. Przyznają jednak przy tym, że zdają sobie sprawę z tego, iż anonimowość w sieci, to coś, co w zasadzie nie istnieje. 66% ankietowanych powiedziało, że ich zdaniem, przepisy dotyczące ochrony prywatności nie są wystarczająco dobre, by mieć jakikolwiek realny wpływ na ochronę aktywności użytkownika w sieci.

Ankietę przeprowadzono telefonicznie wśród 1002 osób w wieku powyżej 18 lat. 792 ankietowane osoby przyznały, że regularnie używają internetu.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200