Jej moce produkcyjne są jednak ograniczone i Nvidia doszła chyba do wniosku, że czas rozwiązać ten problem i zacząć lokować swoje zamówienia również u innych firm. Jak widać z ostatnich wypowiedzi szefów Nvidii, wybór padł na Intel. I to pomimo tego, że obie firmy rywalizowały ze sobą swego czasu bardzo ostro.

Nvidia doszła widać do wniosku iż czas zakończyć tę wojnę. Skłonił ją do tego zapewne również fakt przyjęcia w zeszłym roku przez Intel strategii kryjącej się za skrótem IDM 2.0 (Integrated Device Manufacturing). Zakłada ona, że firma wybuduje w najbliższych latach kolejne fabryki produkujące układy scalone, inwestując w ten biznes co najmniej kilkadziesiąt mld USD. Przyjmując tę strategię, Intel idzie właściwie w ślady firm TCMC oraz Samsung, czyli drugiego z kolei największego producenta układów scalonych na świecie.

Zobacz również:

• To oni powalczą o 30 tys. euro. Znamy półfinalistów Infoshare Startup Contest
• Trwają prace nad komputerami symulującymi działanie ludzkiego mózgu
• Powstała najnowocześniejsza na świecie fabryka chipów

Strategia IDM 2.0 zakłada, że Intel będzie produkować w nowych fabrykach nie tylko standardowe układy i sprzedawać je w dużych ilościach uznanym producentom sprzętu elektronicznego, ale gotowy jest też nawiązywać współpracę z mniejszymi firmami i oferować im również swoje usługi. Nvidia zapewne odnotowała ten fakt i być może już wkrótce nabywcy jej układów przetwarzających grafikę ze zdumieniem stwierdzą, że znajdujące się w nich scalaki zostały wyprodukowane w fabrykach Intela.