Innowacyjność to mentalność

Materiał promocyjny Zrozumieć biznes – bezcenne. Rozmowa z Tadeuszem Woźniakiem, dyrektorem generalnym Francuskiego Instytutu Gospodarki.

Innowacyjność to mentalność

Jesteście firmą doradczą działającą na podstawie unikatowego na polskim rynku modelu biznesu. Czym różnicie się od innych tego typu podmiotów?

Rozwijamy działalność na polskim rynku od ponad 20 lat, łącząc doświadczenia z rynków zachodnich i polskiego. Obserwowaliśmy model usług doradczych realizowanych przez znane firmy konsultingowe i doszliśmy do wniosku, że zachodni model doradztwa strategicznego nie jest skuteczny na polskim rynku. Zrozumieliśmy, że aby skutecznie wspierać rozwój firm polskich, trzeba przebudować model działania. Unikatowość naszego modelu polega na „doradztwie edukacyjnym”. W pierwszej fazie współpracy z klientem przygotowujemy zespół top menedżmentu do wspólnej pracy nad strategią. Zbudowanie dobrej komunikacji w gronie 15–20 kluczowych osób, posiadających różne wykształcenie, doświadczenia i umiejętności jest prawdziwym wyzwaniem. Cykl seminariów szkoleniowych, m.in. z finansów, marketingu, metodyki budowy i wdrażania strategii, otwiera zespół na nowe wyzwania. Dopiero w drugim etapie przystępujemy do współpracy z klientem w wypracowaniu strategii. Dobrze przygotowany zespół klienta realizuje wiele zadań samodzielnie, dlatego nasze projekty doradcze są atrakcyjne cenowo, a jednocześnie gwarantują wysokie zaangażowanie i silną identyfikację zespołu z projektem. Zarząd i kadra menedżerska, kiedy są dobrze przygotowani do wdrażania wypracowanych rozwiązań, potrafą nie tylko skutecznie komunikować korzyści nowej strategii, ale również skaskadować strategię na niższe szczeble i zaangażować całą firmę w jej realizację.

Prowadzicie również seminaria dla zarządów.

Równolegle z działalnością doradczą rozwinęliśmy działalność szkoleniową skierowaną do zarządów i top menedżmentu opartą na najlepszych światowych praktykach biznesu. Pakiet ponad 25 seminariów obejmujących tematy elitarnych MBA gwarantuje możliwość poznania najbardziej skutecznych narzędzi i rozwiązań. Łączymy doradztwo strategiczne z edukacją top menedżmentu, gwarantując klientom wysoką jakość wsparcia w realizacji projektów doradczych.

Doradzanie i szkolenie prezesów z wieloletnim doświadczeniem musi być psychologicznie trudne, gdyż nie są to ludzie nawykli do bycia nauczanymi. Jak sobie z tym radzicie?

My nie mamy aspiracji, aby kogokolwiek nauczać. Historia co prawda pokazuje, że nawet największe firmy zarządzane przez doświadczonych i mądrych ludzi, które mają, zdawałoby się, nieograniczone możliwości rozwoju, mogą upaść. Spektakularne upadki takich form, jak: Kodak, Polaroid czy General Motors, są tego dobrym przykładem. W cyklu życia każdej organizacji przychodzi moment zamknięcia jakiegoś etapu i konieczność podjęcia nowych wyzwań. Zmienia się rynek, zmienia się zarząd, następuje zmiana pokoleniowa. Potrzeba nowego twórczego impulsu, przypływu wiedzy z zewnątrz i inspiracji jest czymś naturalnym dla wielu doświadczonych menedżerów. Nasi trenerzy, byli decydenci z bogatym doświadczeniem, dzielą się wiedzą i doświadczeniem. Biznes w swojej gramatyce jest szkołą pokory i ludzie, którzy dorośli do pewnej wielkości, wiedzą, że aby skutecznie rozwijać organizację, trzeba regularnie „ładować akumulatory”. Wielu klientów traktuje udział w naszych 2–3-dniowych seminariach jak intelektualną przygodę, podczas której mogą nie tylko wzbogacić swój warsztat menedżerski, ale również wymienić poglądy z innymi uczestnikami i z naszymi ekspertami.

Jak rozwijać innowacyjność firmy?

Innowacyjności na da się wprowadzić zarządzaniem prezesa czy ustawą ministra. Pomijając czynniki zewnętrzne, np. możliwości finansowe prowadzenia prac B+R czy możliwości komercjalizacji innowacji, aby stymulować innowacje, trzeba rozwijać kulturę organizacji, gdzie akceptuje się określony poziom ryzyka niepowodzenia projektu, traktuje się porażkę jako pozytywne doświadczenie, akceptuje się prawo do błędu i otacza należytym wsparciem pasjonatów, którzy dla realizacji swoich marzeń są w stanie poświęcać więcej niż ustawowy czas pracy. Pracujemy w Polsce z firmami, które zrozumiały, że aby zbudować rzeczy nowe, muszą się uzbroić się w cierpliwość i nauczyć się dostrzegać szanse zastosowania rozwiązania czy produktu tam gdzie, inni tego nie widzą. Firma farmaceutyczna Pfizer w ciągu 20 ostatnich lat zarobiła tylko na jednym leku ponad 20 mld USD! Firma postanowiła opracować lek do terapii dławicy piersiowej i nadciśnienia tętniczego. Niestety, okazało się w trakcie badań, że lek nie leczy tych dolegliwości.W trakcie prac badawczych okazało się, że poddani tym badaniom mężczyźni zaobserwowali u siebie pewien niecodzienny i mocno krępujący dla nich skutek zażywania leku w postaci wzmożonego wzwodu penisa. Zawstydzeni pacjenci za wszelką cenę starali się ukryć swoje dolegliwości. Po pewnym czasie niecodzienne zachowanie mężczyzn (którzy natychmiast odwracali się na brzuch w momencie, kiedy do sali wkraczały pielęgniarki) przykuło uwagę personelu medycznego. Dopiero po kilku tygodniach pacjenci przyznali się lekarzom, że w kilkadziesiąt minut od zażycia tabletki na widok opiekujących się nimi pielęgniarek osiągają wzwód. Tak właśnie – przez przypadek – odkryto słynną już dziś Viagrę!

Rozmawiał Robert Jaruga.