Informatyka na gorąco

Gorący rynek

Nowe potrzeby przedsiębiorstw ciepłowniczych sprawiły, że rynek ten stał się interesujący dla takich firm, jak SAP, ComputerLand, Prokom czy ComArch. "Ten rynek rozwija się gwałtownie z wielu względów. Wiele PEC-ów będących własnością miasta ma dostęp do rozmaitych funduszy i dotacji. Pozostają w pewnym sensie lokalnym monopolem, ale już niedługo, podobnie jak w Niemczech, klient będzie mógł wybrać spośród oferty kilku działających na jego terenie przedsiębiorstw multienergetycznych, co powinno skłaniać je do racjonalizacji kosztów i pełniejszego wykorzystania możliwości systemów informatycznych. Dążą do dywersyfikacji swojej działalności, np. poprzez oferowanie dostępu do Internetu czy innych usług telekomunikacyjnych, a to zwiększa zapotrzebowanie na systemy umożliwiające śledzenie i planowanie przepływów finansowych, budżetowanie, analizowanie opłacalności inwestycji. Wraz z postępem prywatyzacji i wchodzeniem akcji przedsiębiorstw ciepłowniczych do obrotu publicznego zwiększają się ich potrzeby związane z raportowaniem wyników swojej działalności" - wylicza Dorota Pienicewicz, account manager w dziale IBS Services, SAP Polska. Do tej listy warto dodać systemy wspierające funkcjonowanie biura obsługi klienta (postaci nieznanej do tej pory w przedsiębiorstwach ciepłowniczych, w odróżnieniu od petenta), również w jego formie internetowej, oraz systemy informacji przestrzennej.

Zakres zmian czekających systemy informatyczne sektora ciepłowniczego dobrze ilustruje przykład Stołecznego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. "W SPEC-u funkcjonuje równolegle kilka systemów, obsługujących różne fragmenty działalności. Dane przenoszone są ręcznie z jednego systemu do drugiego, te same dane wprowadzane są wielokrotnie, szybki dostęp do syntetycznych zestawień jest niemożliwy. To nie jest system efektywny" - mówi Andrzej Długosz, główny specjalista ds. informatyki SPEC. Pierwszym krokiem na drodze do wprowadzenia systemu zintegrowanego jest połączenie sieci lokalnych 11 jednostek terenowych. Następnym - połączenie bazy danych technicznych, dotyczących infrastruktury ciepłowniczej, z systemem finansowo-księgowym. Dzięki temu stanie się możliwa analiza potencjalnych kierunków inwestycji i rozwoju pod kątem ich zasadności ekonomicznej, przeanalizowanie efektywności środków produkcji.

Wejście w życie ustawy o podpisie elektronicznym otworzy drogę do udostępniania klientom przez Internet informacji o stanach rachunków i stworzenia dodatkowego kanału komunikacji z odbiorcami usług ciepłowniczych. Następnym etapem będzie wprowadzenie mapy numerycznej, dzięki której stanie się możliwa koordynacja robót ziemnych czy projektowanie przebiegu sieci ciepłowniczej z dostawcami wody, kanalizacji czy energii elektrycznej. "Teraz czeka nas walka o pieniądze i klienta. Wdrożenie systemu zintegrowanego, na bazie jasno opisanych procedur zatwierdzonego już systemu ISO, w połączeniu z systemami telemetrii, dostarczającymi danych o przepływach temperatur i ciśnień w źródłach i komorach ciepłowniczych, pozwoli zracjonalizować wytwarzanie ciepła. Jednocześnie otworzą się nowe możliwości, np. prognozowania zapotrzebowania na energię cieplną" - wyjaśnia Andrzej Długosz.

Mapy ciepła

Ważnym kierunkiem inwestycji w przedsiębiorstwach sieciowych, a więc również ciepłowniczych, są obecnie systemy informacji geograficznej czy przestrzennej. Zdaniem niektórych kierowników działów informatyki, możliwość i zasadność wykorzystania map numerycznych wymaga jednak głębszej analizy. "Po pierwszym okresie fascynacji możliwościami map numerycznych wiemy już, że ich efektywne wykorzystanie wymaga przede wszystkim stworzenia bazy danych o uporządkowanej strukturze, co jest przedsięwzięciem kosztownym i czasochłonnym" - mówi Marek Kęskiewicz, kierownik działu informatyki MPEC Wrocław.


TOP 200