Informatyka - czy to się opłaca?

Mów do mnie po finansowemu

Znając sposób na obliczanie wartości bieżącej dla każdego przepływu gotówkowego, możemy obliczyć wartość bieżącą netto (NPV). Ta wielkość to nic innego, tylko całkowity zysk z projektu, w przeliczeniu na "dzisiejsze pieniądze". Jeżeli NPV projektu jest dodatnie, projekt się opłaca. Jeżeli ujemne - projekt przynosi stratę. Jeżeli NPV jest zerowe, jest całkowicie neutralny finansowo. NPV mówi nam "ile zarobimy, realizując ten projekt" i jest to pierwszy, podstawowy parametr przedsięwzięcia.

Dla naszych dwóch przykładów łatwo możemy policzyć NPV. Wartość projektu dla firmy realizującej system informatyczny wyniesie 8659 zł - co nie jest może wielkością szczególnie imponującą, ale jak za trzy miesiące to zupełnie rozsądny zarobek. Wartość systemu dla agencji reklamowej, która go zamówiła, kupiła i wdrożyła, wyniesie 9495 zł - i tym razem nie ma z czego być dumnym. Jest to bardzo niewiele jak na trzyletni okres analizy.

Następnym wiele mówiącym parametrem jest wewnętrzna stopa zwrotu, w skrócie IRR. Matematyczna definicja mówi, że IRR to stopa procentowa, przy której NPV=0. Innymi słowy, jaką stopą należałoby zdyskontować przepływy gotówkowe w analizie finansowej, aby zsumowały się one do zera. Aby lepiej przybliżyć znaczenie IRR, można powiedzieć, że jest to procent, w który należałoby zainwestować pieniądze, aby przyniosły taki sam zysk jak analizowana inwestycja. Z reguły wielkość większa od oprocentowania obligacji skarbowych (uznawanych powszechnie za najbezpieczniejsze papiery dłużne) jest uznawana za korzystną.

IRR, mimo iż łatwo zdefiniować, niełatwo policzyć. Najlepiej posłużyć się funkcją arkusza kalkulacyjnego MS Excel. Ważne są dwie rzeczy: analizę IRR wykonujemy na przepływach nominalnych (niezdyskontowanych!), a jej wynik - podana stopa procentowa - jest odnoszony do jednego analizowanego okresu. W obu naszych przykładach tym okresem jest jeden miesiąc. Uwaga: jeżeli w którejś tabelce analiza nie obejmuje jakiegoś okresu (tak jak w analizie dla firmy informatycznej nie uwzględniono okresów 4, 6 oraz 7), należy je dopisać ręcznie z wartościami 0 i z takiego ciągu policzyć IRR. W przeciwnym wypadku uzyskamy zafałszowane wyniki.

W pierwszym przypadku (firma informatyczna - dostawca rozwiązania) uzyskujemy wartość IRR 3,99%. W drugim - 5,04%. Obie stopy to dobry wynik - jako że liczone są w cyklu miesięcznym, a nie rocznym.

Trzeci z parametrów finansowych, zwrot z inwestycji (ROI), jest stosunkowo najczęściej używany, choć realnie jest najmniej przydatny. Wyznaczany jest jako zysk z inwestycji (czyli różnica między przychodem z niej a kosztami) do kosztów. Należy zauważyć, że poprawność wymaga mówienia o kosztach (a nie wydatkach gotówkowych) i przychodach (a nie wpływach). Przyjęcie rachunku przepływów gotówkowych zamiast rachunku zysków i strat jest jednak rozsądnym uproszczeniem na potrzeby prostej analizy finansowej dla lidera projektu informatycznego. W pierwszym analizowanym przykładzie (firma informatyczna) ROI wynosi 17,58%, zaś w drugim - 26,61%. Druga inwestycja daje więc większy zwrot - choć po dużo dłuższym czasie.

Ostatni istotny parametr finansowy to okres zwrotu z inwestycji, zwany także punktem rentowności (break-even point). To moment, kiedy przychody z inwestycji przewyższają koszty; innymi słowy, kiedy inwestycja się "spłaciła". W przypadku pierwszego projektu sprawa jest prosta - jest on deficytowy aż do momentu, kiedy klient zapłaci ostatnią ratę (czyli do 8 miesiąca). W przypadku drugiego projektu, tj. zakupu systemu przez firmę badań rynkowych, zwrot następuje w 30 miesiącu (okresie).

Warto skomentować wszystkie cztery wielkości - który projekt jest dobry, a który zły. Abstrahujmy na razie od tego, że analizowaliśmy ten sam system - raz od strony wytwarzającej go firmy, drugi raz - od strony firmy nabywającej go. Wyobraźmy sobie, że jako szef działu informatyki stoimy przed wyborem realizowania albo pierwszego projektu, albo drugiego, ale nie obu naraz. Który wybierzemy? Oba mają podobną wartość bieżącą netto; oba dają też podobny zwrot z inwestycji. Projekt drugi daje nieco korzystniejszą wewnętrzną stopę zwrotu, ale projekt pierwszy ma krótszy okres zwrotu. W tej sytuacji rasowy menedżer informatyki wybierze raczej projekt pierwszy. Drugi zapewne wybrałby przy znacznie korzystniejszych parametrach finansowych - np. NPV na poziomie 50 000, IRR na poziomie 10% lub okresie zwrotu ok. jednego roku. Przy aktualnych parametrach finansowych ryzyko tego, że projekt będzie deficytowy, jest zbyt duże.

Zysk i ryzyko

I tak dotknęliśmy tematu szalenie ważnego, czyli ryzyka. Przeprowadzając analizę finansową przedsięwzięcia często zapominamy, że przewidujemy przyszłość i - siłą rzeczy - nasze przewidywania obarczone są pewną dozą niepewności. Tylko głupcy zakładają, że są w stanie ze stuprocentową pewnością kontrolować przepływy pieniężne w perspektywie dwóch czy trzech lat.

Szefom projektów informatycznych można doradzić wbudowanie ryzyka w ich projekty na trzy sposoby. Pierwszy z nich, najprostszy, zakłada budowę przynajmniej trzech scenariuszy - optymistycznego, pesymistycznego i najbardziej prawdopodobnego. W wyniku każdego z nich uzyskamy pewne wielkości: NPV, IRR, ROI i okres zwrotu. Następnie z każdym z nich należy związać pewne prawdopodobieństwo (wszystkie powinny sumować się do jednego) i wyliczyć wartość oczekiwaną tej wielkości. Jeżeli np. scenariusz najbardziej prawdopodobny, który zajdzie z prawdopodobieństwem 0,6, daje NPV=20 000; scenariusz pesymistyczny daje NPV=45 000 z prawdopodobieństwem 0,25, zaś scenariusz pesymistyczny daje NPV=-10 000 z prawdopodobieństwem 0,15, to wartość oczekiwana NPV wynosi 21 750.

Drugi, nieco trudniejszy sposób oszacowania ryzyka, to analiza wrażliwości. Mając zbudowany model finansowy, stawiamy pewne hipotetyczne scenariusze: co jeżeli projekt się wydłuży o miesiąc i większy będzie koszt płac informatyków? Co jeśli kupiony serwer okaże się niewystarczający i w połowie projektu trzeba będzie dokupić drugi? A co by było, gdybyśmy nagle sprzedali tylko sto zamiast dwustu licencji na oprogramowanie? Przy korzystaniu z dowolnego arkusza kalkulacyjnego odpowiedzi na te pytania będzie można znaleźć w ciągu pojedynczych minut, jeśli nie sekund.

Ostatni, najbardziej zaawansowany i najbardziej wiarygodny sposób szacowania ryzyka, to potraktowanie podstawowych parametrów w naszym modelu jako zmiennych probabilistycznych o zadanym rozkładzie. Zakładamy np., że liczba sprzedanych licencji na oprogramowanie będzie oscylować między 100 a 200, z rozkładem normalnym i maksimum na 150. Po określeniu, które zmienne mają charakter probabilistyczny, przeprowadzamy symulację i analizujemy wybrany parametr wyjściowy - np. NPV, IRR, ROI czy punkt rentowności. Taka symulacja pomaga podjąć właściwe decyzje inwestycyjne i skierować uwagę lidera na kontrolę tych ryzyk, które mają największy wpływ na finansowy wynik projektu.

Czas decyzji

Jak widać, podstawowa analiza finansowa projektu informatycznego nie jest jakąś wiedzą tajemną, której przyswojenie wymagałoby dyplomów od czarnoksiężników czy alchemików. Nie trzeba nawet dyplomów studiów ekonomicznych - wystarczy mieć doświadczenia w przewidywaniu kosztów, zainstalowany arkusz kalkulacyjny i znajomość paru prostych definicji.

Na koniec warto powiedzieć coś bardzo ważnego: tworzenie analiz to nie to samo co podejmowanie decyzji. Do tego ostatniego trzeba jeszcze czegoś: odwagi i odpowiedzialności. Tego nie uczą w żadnych szkołach, ale tak naprawdę to właśnie te dwie cechy odróżniają analityka finansowego od menedżera używającego danych finansowych jako podstawy do racjonalnego zarządzania.

Czy każdy projekt musi się opłacać?

I tak, i nie. Powiedzmy najpierw, dlaczego nie. Nierentowne z definicji przedsięwzięcia związane z dopasowaniem do zmieniającego się prawa czy sytuacji rynkowej; nie ma także zysku w instytucjach publicznych - choć przecież przedsięwzięcia tego typu też powinny być pod kontrolą finansową.

Natomiast w przedsiębiorstwach działających na rynku, z reguły projekty o znaczeniu strategicznym, przełomowym dla danego biznesu są obarczone dużą dozą niepewności i z analiz finansowych wychodzi, że nie warto ich realizować. Tutaj najbardziej przydaje się doświadczenie menedżerów, wizja i zdolność "wyczuwania" trendów i sygnałów płynących z rynku.

W długim okresie jednak firma powinna wzrastać organicznie; nie poprzez przełomowe działania i śmiałe wizje, a poprzez zdobywanie nowych klientów, nowych rynków i usprawnianie swojej pracy. Taki organiczny wzrost może zapewnić jedynie sprawny mechanizm realizacji i rozliczania przedsięwzięć. Trzeba więc wybrać te najlepsze przedsięwzięcia, którym poświęci się czas i energię. Które są najlepsze? Te, które dają najlepsze parametry finansowe.

Nowoczesna ekonomia coraz lepiej radzi sobie z monetaryzacją wielu czynników, które wcześniej były uznawane za niemierzalne. Na przykład parę lat temu jeszcze nie potrafiono określać wartości skutecznej informacji zarządczej. Rentowność systemów MIS była więc niemierzalna. Dziś potrafimy liczyć i to - wiemy, że taki system przynosi korzyść polegającą na podejmowaniu prawidłowych decyzji z większym prawdopodobieństwem. Osoby zainteresowane powinny poszukać tematu wartości oczekiwanej informacji (expected value of information) za pomocą np. przeglądarki internetowej.

Definicje

NPV - wartość zaktualizowana netto (net present value)

NPV=∑<sup>n</sup><sub>i=0</sub>CF<sub>i</sub> / (1+k<sub>i</sub>)

gdzie CFi to i-ty wpływ gotówkowy, zaś ki to stopa dyskontowa dla tego wpływu. Wydatki zapisywane są z minusem, wpływy - z plusem. NPV to, innymi słowy, informacja ile pieniędzy, wedle dzisiejszej wartości pieniądza, da dane przedsięwzięcie.

IRR - wewnętrzna stopa zwrotu (internal rate of return) - stopa procentowa (k z poprzedniego wzoru), przy której NPV=0; IRR, innymi słowy, to stopa procentowa, jaką musiałaby dać inna inwestycja (np. lokata bankowa), aby była równie zyskowna co nasz projekt.

ROI - zwrot z inwestycji (return on investment)

ROI=P/I

gdzie P to zysk, a I to wartość inwestycji.

EV - wartość oczekiwana (expected value) - jeżeli pewne wielkości (V) znane są z pewnym prawdopodobieństwem (P), to wartość oczekiwana (EV) dla tej wielkości wyraża się następującym wzorem:

EV=∑<sup>n</sup><sub>i=0</sub>V<sub>1</sub>P<sub>i</sub>


TOP 200