Ile wydajemy na pornografię?

Użytkownicy telefonów komórkowych w minionym roku wydali ok. 400 milionów USD na pliki graficzne i wideo, pobrane z Internetu - szacują analitycy firmy Strategy Analitics w swoim najnowszym raporcie. Do 2010 r. wspomniana kwota ma wzrosnąć do 5 miliardów USD.

W raporcie czytamy także, że pornografia w telefonach komórkowych raczej nie dorówna popularnością treściom erotycznym, udostępnianym za pomocą tradycyjnych łączy internetowych. Jest to spowodowane małymi rozmiarami telefonicznych wyświetlaczy, co siłą rzeczy zaniża jakość wrażeń z oglądania filmów dla dorosłych. Przeszkodą są także wysokie stawki za pobieranie plików z Internetu, jakie ustalają operatorzy sieci komórkowych.

"Przewidujemy, że kwota 5 mld USD wydawanych na treści pornograficzne będzie stanowić ok. 5 % ogólnej sumy wydatków ponoszonych przez posiadaczy komórek na pobieranie treści z sieci", uważa Nitesh Patel, przedstawiciel Strategy Analitics. Tymczasem już w 2003 niektórzy operatorzy (np. południowokoreański SK Telecom) donosili, że odsetek pobrań materiałów dla dorosłych w ich sieciach przekroczył 20 %.

Z poprzednich szacunków firmy wynikało, że w ciągu najbliższych pięciu lat wartość rynku porno dla telefonów komórkowych wyniesie 'zaledwie' 1 mld USD. Strategy Analitics skorygowała swoje szacunki wobec agresywnej polityki marketingowej wielu firm, oferujących treści dla dorosłych na 'komórki'.

Więcej informacji na stronie Strategy Analitics.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200