Człowiekiem odpowiedzialnym za olimpijskie systemy IT w Turynie jest Enrico Frascari, który zanim zapłonie znicz, zwiastujący rozpoczęcie igrzysk setki razy zdążył przetestować rozwiązania budowane właściwie od czasu zakończenia poprzedniej olimpiady w Salt Lake City. Na potrzeby Turynu 2006, według organizatorów, zainstalowano m.in. 500 serwerów, 4,5 tysiąca komputerów stacjonarnych oraz 600 laptopów, z których, jak szacują, wysłanych zostanie 11 tys. e-maili dziennie. Komunikację zapewni sieć złożona z ponad 400 km światłowodów, 34 tys. kilometrów kabli, 12 tysięcy linii telefonicznych, 9000 monitorów, 6 tys. zestawów walkie talkie.

Wszystkie oczy zwrócone na Turyn

Olimpiada w Turynie zgromadzi 2,5 tysiąca sportowców, którzy będą konkurować w 15 dyscyplinach. Wraz z nimi na igrzyska przyjadą przedstawiciele siedmiu międzynarodowych federacji, 85 narodowych komitetów olimpijskich, 2,5 tys. trenerów, asystentów, lekarzy, 650 sędziów, 10 tys. dziennikarzy. Ponadto do pomocy podczas igrzysk wybrano 21 tys. ochotników. Organizatorzy spodziewają się 1,5 mln widzów śledzących wydarzenia na miejscu.

Sportowe wydarzenia podczas olimpiady będą filmowane i transmitowane po raz pierwszy w technologii telewizji wysokiej rozdzielczości HDTV. Informacje będą zbierane z trzech wiosek olimpijskich. Przebieg zmagań sportowych będzie oglądać nawet 3,5 miliarda ludzi na całym świecie. Internetowy serwis został przygotowany do obsłużenia miliona internautów dziennie przez dwa tygodnie trwania imprezy.

Nauka na błędach

Kierowany przez Enrico Frascari'ego zespół IT musiał przygotować 40 informatycznych projektów opartych o rozwiązania 11 różnych dostawców. W prace zostało zaangażowane 1200 osób z 16 różnych krajów. Organizatorzy deklarują, że w razie ewentualnych problemów mają gotowe plany ratunkowe. Wiele rozwiązań w tegorocznych igrzyskach zostało już sprawdzonych podczas olimpiady w Salt Lake City cztery lata temu, a także w Atenach w 2004. Frascari wśród istotniejszych różnic pomiędzy sposobem informatycznego przygotowania Salt Lake City a Turynem wymienia m.in., ściślejszą współpracę zespołów odpowiedzialnych za telekomunikację oraz informatykę.

Wyzwaniem każdej zimowej olimpiady są natomiast trudne warunki atmosferyczne część sprzętu komputerowego została ulokowana pod namiotami na wysokości 2 tys. metrów. Uczestnicy igrzysk z dostępu do internetu będą korzystać w siedmiu kafejkach internetowych ulokowanych w Turynie i górskich wioskach Sestriere i Bardonecchia. Ścisłe przepisy regulujące dostęp poszczególnych użytkowników do zasobów powinny wyeliminować wszelkie zagrożenia związane z włamaniami do sieci. Ponadto jedna sieć, bez dostępu do internetu, powstała wyłącznie na potrzeby przesyłania wyników sportowych. Organizatorzy przyznają otwarcie - już znalazło się wielu chętnych do złamania wprowadzonych zabezpieczeń. Z kolei witryna internetowa olimpiady atakowana jest codziennie setki razy.

Sprawdzone rozwiązania

Twórcy infrastruktury informatycznej muszą polegać na wypróbowanych platformach. Jedną z niewielu "nowinek" była migracja systemu do obsługi igrzysk z Windows NT do Windows 2000 - zaznaczają przedstawiciele Atos Origin. W Turynie zrezygnowano z bezprzewodowego internetu ze względów bezpieczeństwa, jak również zaawansowanych systemów biometrycznych, których instalacja w każdym użytym urządzeniu specjalnie na olimpiadę byłaby nieopłacalna. Bezprzewodowa komunikacja zostanie wykorzystana podczas letnich igrzysk olimpijskich w Pekinie w 2008 r. Być może podczas następnych ogólnoświatowych zawodów w stolicy Chin zostaną wykorzystane rozwiązania open source, które pozwolą zaoszczędzić fundusze przeznaczane na licencje. Atos Origin zgłosił już stosowny projekt do MKOL-u.

Olimpijska promocja

Nie tylko sportowcy mają nadzieję na zdobycie międzynarodowej sławy, dzięki medalom zdobytym na olimpiadzie. Największe wydarzenie w świecie sportu to co dwa lata znakomita okazja dla sponsorów i partnerów igrzysk na wypromowanie własnej marki. Chińska spółka Lenovo, która wraz z głośnym przejęciem działu PC koncernu IBM 'odziedziczyła' również status partnera Igrzysk Olimpijskich. Przedstawiciele spółki wielokrotnie wskazywali, że to właśnie Turyn 2006 będzie początkiem jej rynkowej ofensywy. Lenovo jest głównym dostawcą sprzętu komputerowego, który zostanie wykorzystany podczas najbliższych sportowych dwóch tygodni - ponad 5 tys. komputerów PC, 350 serwerów i 600 notebooków. Polski oddział producenta wyposażył naszych olimpijczyków w 12 komputerów przenośnych. Lenovo będzie także partnerem olimpiady w Pekinie za dwa lata.

Solidnymi referencjami olimpijskimi może legitymować się także Atos Origin, która przygotowywała już m.in. igrzyska w Atenach i jej kontrakt obejmuje kolejne od Turynu, przez Pekin do Vancouver w 2010 roku i Londynu dwa lata później. Olimpijskie systemy informatyczne będą od rozpoczęcia zawodów monitorowane non stop przez specjalistów Atos Origin.

Czytaj także:

Sydney 2000: Cyfrowe igrzyska

Sydney 2000: Olimpijski niepokój

Sydney 2000: Władca olimpijskich pierścieni

Nagano 1998: Niebiescy pod presją

Nagano 1998: IBM w pięciu kołach

Atlanta 1996: IBM komputeryzuje Letnie Igrzyska Olimpijskie

Internet na olimpiadzie: Sieć niezgody

Piłkarskie Mistrzostwa Świata w Korei i Japonii 2002: Maszyny na gwizdek sędziego

Nowe technologie - dwunasty zawodnik na mistrzostwach świata