INTELIGENCJA W WOJSKOWEJ SIECI

STRUKTURY - OPTYMALIZACJA

Postępująca informatyzacja i komputeryzacja resortu wymuszały będą dokonywanie zmian w strukturach organizacyjnych. Łatwiejszy i szybszy dostęp do danych spowoduje np. zmniejszenie liczby pracowników robiących zestawienia i analizy na podstawie danych otrzymanych z terenu itp. Natomiast w odniesieniu do obszaru tematycznego łączności i informatyki jednym z istotniejszych elementów rzutujących na funkcjonowanie poszczególnych systemów teleinformatycznych będzie optymalizacja struktur wsparcia technicznego. Weźmy pod uwagę misje - zakończoną w Iraku i trwającą w Afganistanie, podczas których system dowodzenia i łączności oparty głównie na elementach produkcji krajowej wspierany jest zarówno przez specjalistów wojskowych, jak i serwisy producentów. Jest to doskonały przykład tworzenia struktur zadaniowych powołanych do wypełnienia określonej misji. Jedną z cech optymalizacji struktur będzie zmniejszająca się liczba pracowników merytorycznych (branżowych), a zwiększająca się liczba pracowników wsparcia (w tym informatyki). W dłuższej perspektywie proporcje te będą przechylały się w kierunku pracowników wsparcia. Jest to nieunikniona konsekwencja zwiększającego się nasycenia środkami technicznymi przestrzeni biurowej. Podobna sytuacja będzie dotyczyła również poziomu pola walki. Wzrastająca liczba wykorzystywanych w rozpoznaniu sensorów, broń wiązkowa i robotyzacja pola walki wymuszą wprowadzenie do etatów jednostek wojskowych wysoko kwalifikowanej kadry inżynierskiej wspierającej działania bojowe.

TECHNOLOGIA - UNIFIKACJA

Problematyka unifikacji technologicznej towarzyszy nam od momentu uruchomienia pierwszych maszyn cyfrowych. Względy operacyjne, eksploatacyjne i ekonomiczne wskazują na potrzebę jak najszerszego ujednolicania produktów informatycznych w wojsku. Ułatwia to współpracę na płaszczyźnie operacyjnej, zmniejszając liczbę nietypowych interfejsów. Stwarza warunki do sprawniejszego i łatwiejszego wsparcia technicznego, ograniczając typoszereg sprzętowy i różnorodność oprogramowania. Racjonalizuje koszty eksploatacji i utrzymania, poprzez centralizowanie zarządzania. Czy zatem dobór technologii ma znaczenie z punktu widzenia kompatybilności i interoperacyjności systemów? Uogólniając, można stwierdzić, że na obecnym poziomie zaawansowania technicznego da się doprowadzić do współpracy wielu systemów, niezależnie od technologii, w jakiej zostały wykonane. Z technicznego punktu widzenia jest to zdanie prawdziwe, lecz by uzmysłowić, na czym polega problem. Widać więc, że standaryzacja stosowanych technologii i unifikacja rozwiązań wpływa na racjonalizację wydatków, optymalizację techniczną, niezawodność działania i efektywność serwisu. Dobór technologii nie może być przypadkowy - platformy technologiczne należy tak dobierać, by docelowo minimalizować koszty szkolenia, serwisu i utrzymania.

W procesie unifikacji technologicznej należy również mieć na uwadze jak najszersze stosowanie produktów komercyjnych (COTS - commercial of the shelf). Taka zasada sprawdziła się w NATO. Obecnie, nieracjonalne jest eksploatowanie samodzielnie wytworzonych systemów informatycznych, gdyż wymaga to zatrudnienia zespołu ludzi, którzy dbają o utrzymanie, upgrade i rozwój systemu. W efekcie i tak nie ma szansy, by wytworzony produkt był tak dobry jak wykonany przez profesjonalną firmę. Posłużmy się przykładem: Czy warto wymyślać wojskową odmianę Windowsa? Nie warto, gdyż i tak nie będzie on wykonany na poziomie dorównującym produktowi komercyjnemu, a zestawienie koszt-efekt przemawia na korzyść produktu komercyjnego. Manufaktura informatyczna, której pozostałości pokutują jeszcze w wojsku, powinna jak najszybciej odejść w zapomnienie. Komórki projektowe powinny przekształcić się w profesjonalne zespoły wdrożeniowe, które byłyby w stanie zweryfikować przydatność i poprawność działania zamówionego systemu i sprawnie wdrożyć go w armii. Dbając jednocześnie o unifikację i standaryzację wdrażanych produktów.


TOP 200