IDC: powiew optymizmu serwerowego

Przeprowadzone ostatnio badania rynku wskazują, że 2002 r. będzie dla wszystkich producentów serwerów rokiem decydującym. IDC podaje, że obroty na tym rynku w 2002 r. mogą zmniejszyć się tylko o 1 proc. Rok 2003 ma być już być lepszy - obroty mają wtedy wzrosnąć o 6 proc. w porównaniu z 2002.

Wydaje się, że model biznesowy obrany w 2000 r. przez producentów serwerów był prawidłowy. W czasie, gdy ceny serwerów ciągle spadały, potrafili oni utrzymać przychody na tym samym poziomie, sprzedając nowoczesne serwery, pracujące pod różnymi systemami operacyjnymi. Jednak obecne uwarunkowania ekonomiczne i polityczne powodują, że rynek ten przeżywa stagnację, co przekłada się na słabsze wyniki uzyskiwane przez producentów. IDC sądzi jednak, że najwięksi dostawcy serwerów zdołają utrzymać swoje czołowe lokaty w różnych segmentach tego rynku.

W najbliższym czasie zjawiska, takie jak: spadek cen, niższe przychody firm produkujących serwery i mniejszy wolumen sprzedaży, spowodują, że dostawcy będą zmuszeni do podejmowania radykalnych kroków (takich jak fuzje z innymi firmami czy ich przejmowanie) albo będą zmuszeni wycofać się z tego rynku.

Zobacz również:

  • AI ma duży apetyt na prąd. Google znalazł na to sposób

Przeprowadzone ostatnio badania rynku wskazują, że 2002 r. będzie dla wszystkich producentów serwerów rokiem decydującym. IDC podaje, że obroty na tym rynku spadły w 2001 r. o 7 proc., a w 2002 zmniejszą się o kolejny 1 proc. (razem 8 proc.). Rok 2003 ma być już być lepszy - obroty mają wtedy wzrosnąć o 6 proc. w porównaniu z 2002.

Przewidywania te zawierają kilka kluczowych informacji. I tak wszystko wskazuje na to, że rynek serwerów linuksowych rozwija się dynamicznie i ulegnie w latach 2001-2002 dalszemu wzmocnieniu - producenci takich serwerów będą uzyskiwać coraz większe przychody, a liczba sprzedawanych urządzeń będzie rosnąć. Dużą aktywność będzie też można zaobserwować na rynku serwerów kosztujących poniżej 6000 USD. Dodatkowo tradycyjny rynek serwerów klasy "mainframe" (reprezentowany dzisiaj przez IBM i produkty, takie jak serwery linii G-Series i zSeries) wydaje się odporny na warunki zewnętrzne i uzyskuje stabilne wyniki, o czym świadczy wielkość przychodów i liczba sprzedawanych komputerów tej klasy. Informacje te pokazują, że system operacyjny Linux cieszy się coraz większą popularnością. Jednocześnie przedsiębiorstwa są nadal zainteresowane systemami klasy "mainframe", ceniąc sobie rozwiązania, takie jak np. konsolidowanie serwerów.

Kolejne ważne przesłanie niesie informacja, że platforma WinTel (Windows plus procesory Intel) wzmocni swoją pozycję na rynku, głównie dzięki temu, że Intel zaczął wreszcie produkować procesory oparte na 64-bitowej architekturze. IDC przewiduje, że układ McKinley (należący do intelowskich procesorów linii IPF - Itanium Processor Family) przyczyni się do wzrostu przychodów w 2002 r. o 500 mln USD, podczas gdy platformy oparte na innych układach CPU nie będą się mogły pochwalić tak dobrymi wynikami. Biznesowi partnerzy Intela mogą mieć powody do zadowolenia - 2003 r. może być dla nich prawdziwą trampoliną. Uwaga ta dotyczy szczególnie tych producentów, którzy oferują serwery klasy podstawowej.

Pomimo że rynek serwerów odnotowywał w ciągu ostatnich kilku lat straty, pozostaje nadal łakomym kąskiem dla producentów, którzy potrafią obrać właściwą strategię, czują ten rynek i potrafią zapewnić swoim klientom dodatkowe usługi. Co ciekawe, postępując zgodnie z powyższymi wskazówkami, swoją silną pozycję utrzymują producenci serwerów uniksowych. Jednak na dłuższą metę na polu walki pozostaną ci producenci serwerów, którzy będą wprowadzać najnowsze technologie, na wskroś nowoczesne rozwiązania i potrafią utrzymywać ceny na niskich poziomach.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200