IBM przyspiesza pierestrojkę

IBM zwiększa tempo swej restrukturyzacji i 29 września ogłosił, że w br. podwoi liczbę zwolnień pracowniczych. Zamiast planowanych 20 tys., tegoroczna redukcja obejmie 40 tys. pracowników spośród 344 tys. osób znajdujących się obecnie na liście płac największej firmy komputerowej świata. Jednym z kierunków dokonywanej ''pierestrojki'' jest wyodrębnianie z jej superorganizmu mniejszych jednostek i przekształcanie ich w samodzielne firmy.

IBM zwiększa tempo swej restrukturyzacji i 29 września ogłosił, że w br. podwoi liczbę zwolnień pracowniczych. Zamiast planowanych 20 tys., tegoroczna redukcja obejmie 40 tys. pracowników spośród 344 tys. osób znajdujących się obecnie na liście płac największej firmy komputerowej świata. Jednym z kierunków dokonywanej ''pierestrojki'' jest wyodrębnianie z jej superorganizmu mniejszych jednostek i przekształcanie ich w samodzielne firmy.

Potwierdzeniem tezy, że "mniejsze jest piękniejsze" może być kompania Lexmark, produkująca drukarki i elektroniczne maszyny do pisania. Na czele tej kompanii, wykupionej od IBM w marcu 1991 r. przez nowojorską firmę Clayton, Dubilier & Rice, stanął b. wiceprezes IBM Marvinn Mann. W ciągu roku zmienił on "wszystko, co było możliwe do zmienienia" i uzyskał obroty w wysokości 2 mld USD oraz przeszło 100 mln USD zysku. Mann drastycznie zmniejszył liczbę pracowników administracyjnych, zwłaszcza na stanowiskach kierowniczych i skłonił bezpośrednich kierowników produkcji do zaznajomienia się z metodami działania najgroźniejszej konkurencji. Po przestudiowaniu sposobu funkcjonowania podobnych firm japońskich Lexmark został całkowicie zreorganizowany. Postawiono m.in. na zakup w innych przedsiębiorstwach większej liczby elementów do produkcji własnych maszyn oraz tak ustawiono rytm dostaw i produkcji, aby nie trzymać u siebie żadnych zapasów.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200