Przypomnijmy: ze wstępnych ustaleń prowadzonego od czerwca dochodzenia wynika, że Mark Hurd nie dopuścił się molestowania i nie złamał korporacyjnych przepisów HP dotyczących dyskryminacji w miejscu pracy - ale za to pozostawał w bliskim związku z jedną z kontraktowych pracownic działu marketingu HP i zawyżał jej wynagrodzenie.

Ostatecznie 6 sierpnia prezes rady nadzorczej i dyrektor generalny HP zdecydował się na zrezygnowanie ze stanowiska)

Zobacz również:

• HP – oferta wsparcia środowiska pracy w jednym miejscu

Wiadomo już, że mimo atmosfery skandalu koncern wypłaci mu standardową odprawę - w jego przypadku będzie to:

• 12,2 mln USD w gotówce;
• pakiet akcji oraz opcji na akcji o łącznej wartości ok. 16 mln USD (wartość wyliczono na podstawie ceny akcji HP z minionego piątku).