Sprzedaż licencji 3G, czyli pasma radiowego nad Europą, zamknęła się gigantyczną kwotą ok. 100 mld EUR (88 mld USD) i jest to suma, która doprowadziła niektórych operatorów komórkowych prawie na skraj bankructwa.

W związku z tym, aby przeciwdziałać negatywnym skutkom takiego sposobu uzyskiwania licencji, europejskie kompanie telekomunikacyjne mają zamiar ściślej współpracować przy dalszej sprzedaży i eksploatacji uzyskanych licencji 3G w krajach Unii Europejskiej. Pierwszym testem takiej współpracy ma być harmonizacja alokacji spektrum radiowego, która ma być rozważana na najbliższym spotkaniu ITU na początku 2002 r.

Zobacz również:

• Szyfrowanie plików, a szyfrowanie dysku - jaka jest różnica?
• WordPress 6.5 trafia na rynek. Oto 5 najważniejszych zmian

Właściwe zagospodarowanie europejskiego spektrum częstotliwości 3G ma istotne znaczenie dla wielu telekomów i producentów sprzętu bezprzewodowego w świetle silnie rozwijających się usług wideofonicznych angażujących duże szerokości pasma. Także powtórnego wykorzystania pasm radiowych w przekazach cyfrowych, zwalnianych przez telewizję analogową.

Najwięksi europejscy operatorzy tacy jak Vodafone,wyraźnie nie są zadowoleni ze sposobu rywalizacji międzyoperatorskiej w krajach, gdzie licencje były stosunkowo łatwo dostępne i przydzielane na zasadzie "konkursu piękności". Uzyskanie w miarę równomiernego postępu w zagospodarowaniu spektrum radiowego w poszczególnych krajach, oprócz decentralizacji kontaktów z władzami lokalnymi, będzie wymagać bliższej koordynacji między największymi konkurentami.