Hanspeter Leven o targach hanowerskich

W poprzednim numerze CW rozpoczęliśmy publikację informacji o szansie promocyjnej, jaką polskim instytucjom zajmujących się informatyką i firmom komputerowym oferuje najbliższe wydanie hanowerskiego CeBIT-u.

W poprzednim numerze CW rozpoczęliśmy publikację informacji o szansie promocyjnej, jaką polskim instytucjom zajmujących się informatyką i firmom komputerowym oferuje najbliższe wydanie hanowerskiego CeBIT-u.

Szczególna szansa polega na tym, że Polska znalazła się w gronie krajów, uznanych za "oficjalnego partnera" targów CeBIT '93 (24-31 marca). Jest to jednoznaczne ze specjalnym eksponowaniem tego wszystkiego, co dany kraj, jego poszczególne instytucje, producenci i handlowcy chcą zaprezentować. W lipcu odwiedził Warszawę Hannspeter Leven, jeden z dyrektorów Deutsche Messe AG Hannover. W Domu Rzemiosła spotkał się z przedstawicielami polskich instytucji i polskiego biznesu oraz udzielił odpowiedzi na trzy pytania naszej redakcji.

- Rozmiary i pojemność powierzchni targowo-wystawowych, liczba wystawców i zwiedzających oraz wielkość obrotów sprawiają, że Targi Hanowerskie są największym w świecie tego rodzaju przedsięwzięciem. Na czym polega ich szczególna atrakcyjność, która wyraża się m.in. w tym, że z roku na rok wzrasta liczba zwiedzających, nawet w latach recesyjnych.

- Nie ma innych targów, które mogłyby zaoferować przeszło 470 tys. m kw. komfortowych i wysoko-funkcjonalnych stoisk w pawilonach i 2 mln 378 tys. m kw. ogólnej powierzchni (włącznie z parkingami i własnymi dworcami kolejowymi) czy ściągać na poszczególne imprezy (jak CeBIT czy Ogólne Targi Przemysłowe) po ok. 5 tys. wystawców i ok. 600 tys. zwiedzających. Ale nawet nie to jest najważniejsze. Istotniejszym czynnikiem jest skład publiczności targowej. Prowadzone od lat badania wykazują, że ok. 50% zwiedzających należy do grupy osób, które mogą podejmować decyzje w sprawie zakupów i inwestycji. Ostatnie targi odwiedziło ok. 50 tys. członków kierownictw firm, 130 tys. pracowników działów zaopatrzenia, 76 tys. - działów badań i konstrukcji oraz 53 tys. kierowników różnych działów produkcji. Dopiero te czynniki razem wzięte sprawiają, że prasa określa Hannover Messe jako "Targi Targów".

- Dlaczego przyszłorocznym "biznes-partnerem" CeBIT-u będzie Polska i niektóre inne kraje Europy Wschodniej?

- Hanower położony jest w środku Europy i sama lokalizacja skłania do wykorzystania targów do rozbudowy stosunków ekonomicznych Wschód-Zachód oraz ustanowienia przyczółka między zintegrowanym rynkiem zachodnio-europejskim, a krajami Europy Środkowo-Wschodniej. Uważamy, że działania na tej linii mogą szczególnie przyczynić się do rozwoju gospodarczego naszego kontynentu. Chcemy te idee kultywować. Dlatego właśnie wiosną tego roku ustanowiliśmy własne przedstawicielstwo w Warszawie w osobie pana Zdzisława Gepperta i postanowiliśmy pomóc w promocji stosunków gospodarczych między obu częściami Europy. Rozwijanie współdziałania właśnie w najnowszej gałęzi przemysłu ma szczególne znaczenie.

- Kiedy upływa termin zgłoszeń na CeBIT '93 i czy firmy kraju partnerskiego mogą liczyć na jakieś ulgi w opłatach za stoiska?

- Termin w zasadzie mija 31 lipca, ale dla "krajów partnerskich", na których nam szczególnie zależy, został znacznie przesunięty - co najmniej do końca lata, a więc prawie do końca września. Co do drugiej części pytania, to na wstępie wypada podkreślić, że Deutsche Messe AG nie jest instytucją pomocy finansowej. Jesteśmy przedsiębiorstwem, które pragnie równoważyć wydatki z dochodami. Dlatego też poszczególne firmy wynajmują stoiska za pełną odpłatnością, która wynosi średnio ok. 300 DM za 1 m kw. powierzchni. Oczywiście różne instytucje mogą tu służyć pomocą tak, jak to bywa np. z wsparciem finansowym EWG dla stoisk firm z krajów Ameryki Łacińskiej. Sądzę, że tym bardziej takie wsparcie można by uzyskać dla krajów Europy Wschodniej i że przedstawiciele waszego rządu pozostają w tej kwestii w kontakcie z Komisją EWG. Przypuszczam, że w tej sprawie mógłby coś dodać nasz stały przedstawiciel w Polsce.

Nadzieje na dotacje promocyjne

Mgr Zdzisław Geppert stwierdził, że "kraje partnerskie" korzystają w tym roku z dodatkowych przywilejów, jakim jest nieodpłatne udostępnienie im powierzchni na stoiska centralne, będące wizytówką informatyczną całego kraju. Natomiast w przypadku firm prywatnych, większość państw przeznacza znaczne środki na zagraniczne promocje swoich przemysłów. Przedstawicielstwo jest w kontakcie z Departamentem Promocji Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą oraz z Biurem Promocji Zagranicznej Krajowej Izby Gospodarczej, które ma być głównym organizatorem polskiego udziału w najbliższym CeBI-cie.Izba wystąpiła do MWGZ o dotację w wysokości 50-60 tys. DM na dofinansowanie wynajmu stoisk przez polskie firmy komputerowe i telekomunikacyjne, które szukają partnerów zagranicą i chciałyby zaprezentować swój dorobek w Hanowerze.

Wśród pierwszych polskich firm, które zabiegają o udział w CeBI-cie znajdują się: MALKOM z Warszawy, Zakłady Urządzeń Komputerowych MERA ELZAB z Zabrza, SuperMemo WORLD z Poznania i InfoService z Gdańska. Ekspozycją interesuje się również Polskie Towarzystwo Informatyczne. Zbigniew Boniecki

Podajemy adres Krajowej Izby Gospodarczej, w której sprawami CeBIT-u zajmują się: dyr. Krzysztof Hofman (tel. wew. 217) i Aleksandra Grycan (tel. wew. 322): ul. Trębacka 4, 00-074 Warszawa, tel. 26 02 21.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200