O incydencie jako pierwszy poinformował Business Insider. Akcja została szybko udaremniona bez narażenia jakichkolwiek informacji, poinformował opinię publiczną rzecznik Europejskiego Banku Centralnego. „Możemy potwierdzić, że niedawno doszło do próby cyberincydentu z udziałem pani prezes” - powiedział rzecznik EBC. „Została ona zidentyfikowana i szybko powstrzymana. Żadna informacja nie została narażona na szwank. Nie mamy nic więcej do powiedzenia, ponieważ śledztwo jest w toku” .

Agencja Reutera powołując się na tajne źródło podała, że hakerzy podszywający się pod Merkel wysłali Lagarde wiadomość z prośbą o ujawnienie kodu uwierzytelniającego, który umożliwiłby im otwarcie konta WhatsApp powiązanego z numerem telefonu szefa EBC. Nie było na to oficjalnego potwierdzenia. W liście datowanym na 4 lipca, który widział Reuters, niemiecki wywiad wewnętrzny i Federalny Urząd Bezpieczeństwa Informacji ostrzegły niemieckich ustawodawców, że taki program jest w toku, ale bez podawania nazwy żadnego z celów. „Konkretnie, napastnicy wykorzystują istniejące relacje zaufania pomiędzy dwoma wysokimi rangą osobistościami politycznymi”, napisał, odnosząc się do „kampanii inżynierii społecznej”. Podczas gdy taktyka nie była nowa, niemieckie władze potwierdziły, że ten schemat był wyjątkowy, ponieważ wykorzystał przebranie czołowych polityków.

Zobacz również:

• Apple ostrzega użytkowników w 92 krajach. Uwaga na ataki szpiegowskie

„Dotknięte strony, które przekazują dane uwierzytelniające napastnikom, tracą kontrolę nad odpowiednim kontem messengera. Napastnicy mogą następnie wykorzystać to konto np. do atakowania innych osób” - ostrzeżono w liście. W tym schemacie atakujący zazwyczaj prosi użytkowników telefonów komórkowych o przełączenie się z SMS na WhatsApp, ale także Signal lub Telegram, z których oba sprzedają się jako bezpiecznie szyfrowane aplikacje.

Biuro Angeli Merkel jak dotąd nie skomentowało sprawy.

Źródło: Reuters