Według ujawnionych ostatnio przez Pentagon danych, do ich systemu komputerowego w ciągu ostatnich trzech miesięcy podjęto ponad cztery tysiące prób włamań (co daje średnio ok. 40 przypadków dziennie). "Pewnego razu stwierdziliśmy jednoczesną obecność kilkudziesięciu hakerów z 14 różnych krajów" - opowiada Edward Hart, szef komórki bezpieczeństwa informatycznego w NSA (National Security Agency - amerykańskiej agencji bezpieczeństwa narodowego) - "Każdy z nich usiłował przełamać się przez zabezpieczenia naszego systemu komputerowego".

Sieciowy terminal czy telewizor?

Zdaniem Jima Clarka, prezesa Netscape Communications, twórcy tzw. internetowych terminali w ciągu roku będą musieli stawić opór nieoczekiwanej konkurencji - producentom telewizorów, którzy już obecnie myślą o wyposażeniu ich w układy elektroniczne pozwalające na łączność z Internetem. Tak "podrasowane" odbiorniki telewizyjne stanowić mają naturalną konsekwencję ogromnego zainteresowania, związanego z wykorzystaniem łączy telewizji kablowej do przesyłania danych komputerowych.

VRML na poważnie

Już ponad 50 przodujących firm poparło "Moving Worlds" - nowy standard opisu trójwymiarowych wirtualnych światów oparty na języku VRML (Virtual Reality Modelling Language), który stosuje się jako rozszerzenie stron pajęczyny WWW. Istotną nowością jest wprowadzenie możliwości obsługi appletów Javy i Javascript, do poruszania się po trójwymiarowych scenach. Wśród sygnatariuszy porozumienia można znaleźć firmy, takie jak Adobe, Borland, CA, EDS, IBM, Informix, Netscape, Sega, Sony i in. Sam Netscape zamierza do swojej przeglądarki wprowadzić moduł interpretujący język "Moving Worlds" (w tym celu przejął firmę Paper Software, znaną z przeglądarki WebFX).

Własne rozwiązania chcą jednak wypromować Apple i Microsoft.

Internet (prawie) za darmo

AT&T - największy w Ameryce operator telekomunikacyjny - zamierza oferować prywatnym odbiorcom bezpłatny dostęp do Internetu przez 5 godzin w miesiącu. Pełny dostęp, bez żadnych ograniczeń czasowych, ma kosztować ok. 25 USD. Nie wiadomo jeszcze, jak będzie wyglądać potencjalny zasięg tej nowej usługi. Krąg potencjalnych klientów jest kilka razy większy od wszystkich dzisiejszych użytkowników Internetu w USA. Zdaniem specjalistów, nowa inicjatywa AT&T stanowi poważne zagrożenie dla innych, zwłaszcza mniejszych, dostawców Internetu. Sam koncern, na razie, całe przedsięwzięcie traktuje promocyjnie.