HTML5 w urządzeniach mobilnych? Na to jeszcze za wcześnie

Jedną z głównych zalet najnowszej wersji języka programowania stron internetowych jest jego spójność i jednolitość. Nie brakuje opinii, że HTML5 może stać się godnym następcą J2ME, zyskując uznanie wśród deweloperów aplikacji mobilnych. Specjaliści twierdzą jednak, że wciąż jest zbyt wcześnie, by traktować HTML5, jako panaceum na wszystkie istniejące problemy.

Ted Woodbury, ekspert AT&T jest przekonany, że HTML5 zacznie odgrywać znaczącą rolę w tworzeniu stron internetowych specjalnie pod urządzenia mobilne, ale nie nastąpi to w najbliższym czasie. Zdaniem specjalisty, nowy język programowania musi jeszcze zostać dopracowany, by pozbyć się obecnych ograniczeń.

Przedstawiciele firm zainteresowanych biznesowym wykorzystaniem HTML5, zwracają szczególną uwagę na możliwość budowania stron internetowych w ten sposób, aby na ekranie smartfonów zachowywały się one, jak aplikacje, udostępniając pełną funkcjonalność i interakcję z użytkownikiem.

Hans Gerwitz, dyrektor spółki Frog Design, zajmującej się projektowaniem aplikacji na urządzenia mobilne twierdzi, że część klientów firmy postrzega HTML5 jako łatwiejszy sposób na napisanie uniwersalnego oprogramowania, które będzie niezależne od platformy dostępnej w smartfonie użytkownika. HTML5 jest również nazywany następcą J2ME (Java 2 Micro Edition).

Rzeczywistość studzi tymczasem oczekiwania i nadzieje deweloperów. Znana na całym świecie sieć kawiarni Starbucks zainicjowała niedawno projekt, którego celem było wykorzystanie HTML5 do stworzenia stron internetowych, które z pełną funkcjonalnością wyświetlałyby się na każdym przenośnym urządzeniu klientów. Choć efekt prac przyniósł spodziewane rezultaty, to według K.C. MacLarena, dyrektora ds. nowoczesnych technologii w Starbucks, proces transformacji stron WWW był trudny i bardzo czasochłonny. Szczególnie uciążliwie było przekształcanie skryptów (JavaScript), używanych masowo przez webmasterów firmy.

Według Gerwitza, to, czy firma zdecyduje się na użycie HTML5, czy postawi na stworzenie prawdziwej aplikacji, powinno zależeć od funkcjonalności, która ma być zawarta w projekcie. Aplikacje, o szybko zmieniającej się zawartości czy wyglądzie (czytniki najnowszych wiadomości ze świata, prognozy pogody itp.) będą sprawniej działać, jako część strony internetowej niż oddzielne oprogramowanie.

Polecamy: Pierwsze spojrzenie na Chrome OS

Większość ekspertów rynku aplikacji webowych dedykowanych urządzeniom przenośnym, jest przekonana, że wraz z rozwojem HTML5 zmieni się sposób projektowania stron WWW. Ted Woodbury prognozuje, że w ciągu najbliższych 18 miesięcy, w zauważalny sposób wzrośnie popyt na aplikacje mobilne pisane w języku HTML5, co bezpośrednio "uderzy" w firmowe sklepy typu Android Market czy iTunes App Store.

Entuzjaści pisania aplikacji pod urządzenia mobilne powinni jednak bacznie obserwować rynek. Pod koniec ubiegłego roku przedstawiciele firmy Sencha Labs ogłosili, że z wersji beta wyszedł ich pierwszy mobilny framework HTML5 i ukazał się w pierwszej stabilnej wersji.

Sencha Touch pozwala na budowanie dotykowych aplikacji internetowych. Framework został zbudowany na bazie znanej biblioteki JavaScriptu Ext JS i obsługuje smartfony oraz tablety bazujące na przeglądarkach WebKit (silnik przeglądarki internetowej rozwijany na zasadach otwartego oprogramowania). Sencha Touch pozwala na wykorzystanie CSS 3, geolokalizacji i lokalnego przechowywania danych (localStorage), będącego cechą charakterystyczną HTML5.

Warto także pamiętać, że choć część firm już teraz wykorzystuje standard HTML5 do budowania aplikacji webowych (np. Microsoft, Apple czy Google), to w W3C wciąż trwają prace nad wprowadzeniem nowego standardu. Według najnowszych doniesień, finalizacja tego projektu ma nastąpić najpóźniej w 2014 roku.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200