Wartość transakcji zamknęła się kwotą 1,4 mld USD i miał być pierwotnie sfinalizować w pierwszym kwartale 2020 roku. Właśnie wtedy miała być uruchomione pierwsze rozwiązanie HPE będące owocem tego przejęcia. Chodzi o usługę HPC-as-a-Service, która będzie oferowana użytkownikom w ramach podjętej swego czasu przez HPE inicjatywy HPE GreenLake.

Cray jest twórcą jednej z najciekawszych architektur komputerowych, której nadał nazwę Shasta. Jest ona wyjątkowa gdyż zakład, że bazujące na niej serwery mogą zawierać mieszankę różnych procesorów. W serwerze takim mogą pracować obok siebie układy x86, GPU, ARM i FPGA. Do tej pory nikt nie podjął trudu opracowania tak uniwersalnej architektury i być może Cray będzie jedyną firmą, która zmierzyła się z tym tematem.

Zobacz również:

• Ta inicjatywa ma ułatwić firmom zadanie wdrażania systemów AI
• Superkomputer HPE powraca na Międzynarodową Stację Kosmiczną

Warto też przypomnieć, że w momencie przejęcia Cray był w trakcie opracowywania superkomputera, który według jego zapewnień ma trafić na rynek na początku 2021 roku. Według nieoficjalnych informacji komputer ten ma mieć wydajność momencie oddania do eksploatacji (co ma nastąpić na początku 2021 roku) rzędu 1,5 eksaflopsów (czyli 1500 petaflopsów) co oznacza, że zajmie wtedy jedno z czołowym miejsc – jeśli nie pierwsze - na liście Top500. Ostatni ranking Top500 podaje bowiem, że najszybszy obecnie na świecie superkomputer przetwarza dane z maks. szybkością (parametr Rpeak) ok. 200 teraflopsów.