HP przepłacił za Autonomy

HP od lat stara się wzmocnić ofertę oprogramowania dla biznesu. Miał w tym pomóc zakup za 10 mld USD brytyjskiej firmy Autonomy. Okazuje się, że była ona warta dziesięć razy mniej.

Wyniki finansowe HP

Rok finansowy 2012

Przychody ogółem: 120,36 mld USD

Zysk/strata netto: -11,06 mld USD (strata)

Rok finansowy 2011

Przychody ogółem: 127,24 mld USD

Zysk/strata netto: 7,07 mld USD

Rok finansowy 2010

Przychody ogółem: 126,03 mld USD

Zysk/strata netto: 20,07 mld USD

Przejmując Autonomy październiku 2011 r., firma HP chciała rozszerzyć ofertę rozwiązań wspierających przetwarzanie dużych wolumenów danych, budowanie i obsługę środowisk cloud computing oraz narzędzi wspierających zarządzanie procesami biznesowymi i wiedzą. Zakup miał pozwolić na rozszerzenie bazy klientów. Z narzędzi Autonomy wspierających zarządzanie nieustrukturyzowanymi danymi korzystają firmy: Boeing, Coca Cola, Shell, Tesco i T-Mobile. Autonomy było jednym z największych brytyjskich dostawców technologii IT. Algorytmy firmy są wykorzystywane w rozwiązaniach innych dostawców. Licencjonują je m.in. Oracle, Cisco i Adobe.

Teraz Autonomy to dla HP kula u nogi. Burzę wywołały informacje ogłoszone przy okazji podsumowania kwartalnych wyników finansowych HP. W ostatnim kwartale roku obrachunkowego 2012 HP miał 30 mld USD przychodu i aż 7 mld straty, która powstała w wyniku odpisu. "Odpis jest powiązany z poważnymi błędami i nadużyciami w rachunkowości Autonomy, które nastąpiły przed nabyciem jej przez koncern HP" - poinformowała Meg Whitman, dyrektor generalny HP. Nieprawidłowości wyszły na jaw po tym, jak ze stanowiska dyrektora generalnego Autonomy ustąpił współzałożyciel firmy, Mike Lynch, który na sprzedaży udziałów zarobił niemal 1 mld USD.

Błędy czy fałszerstwa?

Zdaniem Meg Whitman, HP zostało wprowadzone w błąd co do wyników finansowych i realnej wartości Autonomy. Dlaczego nieprawidłowości nie wykryto w czasie analizy poprzedzającej transakcję? Whitman tłumaczy, że nad przebiegiem transakcji czuwał poprzedni zarząd koncernu, a ocenę stanu spółki zlecono firmom audytorskim.

Zamiar przejęcia Autonomy zapowiedziano w sierpniu 2011 r. - miesiąc przed tym, jak ze stanowiska dyrektora generalnego HP odwołano Leo Apothekera, za jego kierownictwa prowadzono analizy poprzedzające fuzję. Mówi się, że nie przykładano należytej staranności do analizy due dilligence. "Przygotowania i analizy prowadzone były w sposób skrupulatny i dokładny. W imieniu HP w analizach brały udział dwie firmy z grona największych i najbardziej respektowanych firm audytorskich. Ponieważ firma Autonomy była notowana na brytyjskiej giełdzie, większa część procesu due diligence została oparta na raportach finansowych poświadczonych przez ówczesne władze, radę nadzorczą i audytorów spółki" - broni się Leo Apotheker. "Jestem zdumiony i rozczarowany doniesieniami na temat nieprawidłowości wykrytych w firmie Autonomy. Doniesienia są tym bardziej szokujące, że należałem do grona osób pokładających w Autonomy duże nadzieje. Nadal uważam, że spółka dysponuje ogromnym potencjałem rynkowym".

Mike Lynch, znany w Wielkiej Brytanii przedsiębiorca i członek rady nadzorczej BBC, zaprzecza wszelkim zarzutom. Przed przejęciem przez HP Autonomy nie było przewartościowane. Mike Lynch podkreśla, że po sfinalizowaniu transakcji wartość rynkowa oferty Autonomy spadała. Miały przyczynić się do tego działania kierownictwa HP. W wywiadzie dla Business Insider twierdzi, że zarząd HP odwlekał decyzje biznesowe istotne dla Autonomy i utrudniał sprzedaż rozwiązań przejętej spółki. Przed przejęciem przez HP deklaracje finansowe Autonomy opierały się głównie na oświadczeniach władz spółki.

Szefowie wiedzieli o nieprawidłowościach?

"Pracownicy Autonomy mogą czuć się oszukani. Wiemy jednak, że nadużycia są efektem zamierzonych działań wąskiego grona pracowników" - mówi Meg Whitman. O nadużyciach poinformowano organy prawne po obu stronach oceanu. Krótko po ogłoszeniu wyników finansowych i informacji o nieprawidłowościach w Autonomy kurs akcji HP spadł o 11%.

Pojawiają się głosy, że władze HP wiedziały o nieprawidłowościach na długo przed zakupem Autonomy. Część udziałowców koncernu formalnie oskarżyła zarząd HP o działanie na szkodę akcjonariuszy. Ówczesne władze HP miały m.in. zataić przed udziałowcami fakt, że analizy poprzedzające transakcję prowadzono na podstawie niewiarygodnych i nierzetelnych dokumentów i oświadczeń finansowych. Dowodzi tego próba wycofania się z zakupu Autonomy krótko przed zamknięciem transakcji. Władze HP podobno podejmowały działania zmierzające do zatajenia prób odstąpienia od umowy.

Zignorowane ostrzeżenia Ellisona

Smaczku sprawie dodają deklaracje kierownictwa Oracle. Po ogłoszeniu decyzji o zakupie Autonomy do sprawy odniósł się Larry Ellison, prezes Oracle. Podkreślał on, że wartość transakcji znacznie odbiega od ceny rynkowej Autonomy, a proponowana przez HP kwota jest "absurdalnie wysoka". Ellison przyznał, że zakup Autonomy proponowano jego firmie. Do transakcji nie doszło, a jedną z przyczyn miała być zbyt wysoka cena spółki, którą wyceniono na ok. 6 mld USD. Na witrynie internetowej koncernu udostępniono dokumenty, które mają potwierdzać fakt, że przedstawiciele Autonomy próbowali przekonać zarząd Oracle do przejęcia spółki. W październiku 2011 r. Oracle kupił firmę Endeca, oferującą podobne rozwiązania. Wartość transakcji wyniosła ok. 1,5 mld USD.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200