Whitman - ex-szefowa eBay'a - poinformowała, że jednym z jej pierwszych działań na nowym stanowisku było zlecenie szczegółowej analizy potencjalnych efektów pozbycia się działu Personal Systems Group. Wykazały one, że PSG musi zostać w strukturach HP - bo jest zbyt ważny z punktu widzenia świadomości marki oraz rynkowej sytuacji HP.

"Sprawdziliśmy strategiczne, finansowe i operacyjne konsekwencje wydzielenia PSG - i okazało się, że zachowanie tego działu będzie najlepszym rozwiązaniem dla naszych klientów, partnerów, udziałowców oraz pracowników. Chcemy rozwijać PSG, bo dzięki niemu jesteśmy silniejsi" - oświadczyła Meg Whitman.

Zobacz również:

• HP – oferta wsparcia środowiska pracy w jednym miejscu
• Jeden z intelowskich działów produkujący chipy stanie się niezależną spółką
• Przychody Lenovo spadają czwarty kwartał z rzędu

HP jest obecnie największym producentem komputerów osobistych na świecie. Krytycy planów przedstawionych przez poprzedniego szefa koncernu, Leo Apothekera, zwracali uwagę, że pozbycie się działu PSG poważnie skomplikuje relacje HP z dużymi organizacjami (ponieważ koncern nie będzie w stanie zaoferować im kompletnego rozwiązania - od serwerów, przez oprogramowanie, aż po komputery PC). Zrezygnowanie z PSG osłabiłoby również pozycję HP w negocjacjach z dostawcami komponentów.

Plan Apothekera zakładał wycofanie się HP z produkcji komputerów osobistych i skupienie się na tych segmentach, w których koncern ma największy margines zysku (usługi, oprogramowanie serwerowe itp.). Dodajmy, że HP nie byłby pierwszym dużym graczem na rynku IT, który zdecydował się na taki krok - kilka lat temu z rynku PC zdecydował się IBM (sprzedając dział odpowiedzialny za produkcję Thinkpadów chińskiej firmie Lenovo).

Warto odnotować, że zarzucenie planów Apothekera jest pierwszą strategiczną decyzją, jaką Meg Whitman podjęła po objęciu stanowiska CEO koncernu HP.