Google zamierza wydać walkę zbyt wolno ładującym się stronom WWW

Prawdziwą bolączką internautów są źle zaprojektowane strony WWW, których czas ładowania pozostawia wiele do życzenia. Dlatego Google pracuje nad rozwiązaniem, które ma zdopingować deweloperów do konstruowania takich stron, co do których nie będzie można mieć pretensji iż ładują się powoli.

Google pracuje nad wprowadzeniem do przeglądarki Chrome mechanizmu badającego czas ładowania się stron WWW i następnie oznaczanie ich specjalną flagą czy innym symbolem graficznym (np. wizerunkiem zegara) informującym użytkownika, czy dana strona została zoptymalizowana pod tym względem, czy też należy uznać iż została źle zaprojektowana i ładuje się stanowczo za długo.

W zamyśle Google ma to wywrzeć presję na projektantów stron WWW i generalnie witryn, aby zwracali większą uwagę na ten parametr i starali się budować aplikacje WWW w taki sposób, aby ładowały się w możliwie jak najkrótszym czasie. Istnieje nadzieja, że deweloperzy wezmą sobie do serca takie rozwiązanie. Widząc bowiem towarzyszący konkretnej stronie znacznik mówiący, że czas jej ładowania jest stanowczo za długi, użytkownik może w przyszłości rezygnować z jej ściągania.

Zobacz również:

  • YouTube będzie wymagać od twórców oznaczania filmów generowanych przez AI
  • Apple może wykorzystać sztuczną inteligencję od Google i OpenAI

Informatycy Google pracujący nad tym projektem – któremu nadali roboczą nazwę "you're slow" - twierdzą, że mechanizm mierzący czas ładowania się stron będzie wprowadzany do przeglądarki Chrome stopniowo. Będzie też z czasem ulepszany, po to aby mógł precyzyjnie określić iż zmierzony czas ładowania się konkretnej strony należy uznać za niezadowalający (czytaj jest za długi) i w związku z tym odpowiednio oflagować ją.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200