Google przeciera szlaki w korzystaniu z IPv6

Przy przydzielaniu adresów IP zastosowano się do porad RFC 5375 (Remote Function Calls). Do każdego kampusu lub biura przydzielono przestrzeń adresową o rozmiarze 48 bitów, budynki dostały blok 56-bitowy, a każda podsieć VLAN - 64-bitowy. Przydzielanie adresów do urządzeń odbywa się za pomocą bezstanowej autokonfiguracji SLAAC (Stateless Address Auto-Configuration), dzięki czemu nie ma potrzeby ręcznego przydzielania adresów IPv6 i nie pojawiają się problemy z systemami operacyjnymi, które jeszcze nie obsługują protokołu DHCPv6.

Nie wszyscy rozmawiają w IPv6

Inżynierowie Google napotkali podczas wdrożenia problemy w postaci niedostatecznego wsparcia nowego protokołu przez urządzenia sieciowe i oprogramowanie. Wiele urządzeń nadal obsługuje IPv6 tylko w sposób programowy, a zatem praca z nowym protokołem skutkuje większym obciążeniem CPU. Napotkano urządzenia sieci bezprzewodowej, przynajmniej jednego producenta, które nie obsługiwały list kontroli dostępu ACL. Ponadto urządzenia do akceleracji sieci WAN nie mogły szyfrować protokołu IPv6, gdyż wykorzystywany przez nie protokół WCCP (Web Cache Control Protocol) jeszcze nie wspiera IPv6. Pojawiły się także problemy z drukarkami sieciowymi.

Największe wyzwanie dotyczyło systemów operacyjnych i aplikacji. Chociaż Google wycofuje aplikacje, które nie obsługują IPv6, to wciąż ma wiele ważnych narzędzi, takich jak bazy danych czy aplikacje billingowe, które muszą nadal pracować, gdyż ich modyfikacja lub modernizacja nie może być przeprowadzona w prosty sposób. Obecne wersje większości systemów operacyjnych obsługują IPv6, ale ta obsługa nie jest domyślnie włączona, zatem niezbędne było przeprowadzenie dodatkowych czynności po stronie administratorów i użytkowników.

Wyzwaniem dla Google były także umowy z dostawcami łączy internetowych. Zapisy dotyczące jakości usług SLA były mniej restrykcyjne niż w przypadku usług IPv4, dopuszczając dłuższy czas połączenia punktów w protokole IPv6 niż przy IPv4. Niezbędne było także przepisanie narzędzi monitorujących łącza.

Potrzebna współpraca

Kluczem do sukcesu jest nie tylko wprowadzenie obsługi IPv6 przez sprzęt i oprogramowanie. Aby wdrożenie się powiodło, niezbędna jest współpraca pracowników odpowiedzialnych za utrzymanie systemów, w szczególności administratorów sieci, którzy i tak są obarczeni wieloma różnymi zadaniami. Jest to szczególnie istotne w krajach takich jak Polska, gdzie pracownicy IT są często przeciążani pracą, której wykonywać nie powinni. Jeśli wdrożenie jest pionierskie, wykraczające poza typowe doświadczenia, a tak jest w przypadku Ipv6, można się spodziewać dodatkowo problemów związanych z usuwaniem błędów w jeszcze niekompletnym kodzie oprogramowania. "Nie można spodziewać się, że coś będzie działać tylko dlatego, że zadeklarowano wspieranie danej technologii" - mówi Irena Nikolova, inżynier sieci w firmie Google. I dodaje: "Myślę, że wszyscy, którzy próbowali migracji do IPv6, spotkali się z tymi samymi problemami co my".


TOP 200