Google może zablokować Australijczykom dostęp do wyszukiwarki
- Janusz Chustecki,
- 23.01.2021, godz. 17:19
Korporacja zagroziła w ostatnich dniach, że zablokuje obywatelom Australii możliwość korzystania z jego usługi wyszukującej w internecie treści, jeśli rząd tego kraju zdecyduje się wprowadzić w życie nowe prawo cyfrowe.
Przewiduje ono, że zarówno Google - jak i wiele innych podobnych mu korporacji - będzie musiało podjąć negocjacje z dostawcami różnego rodzaju treści pojawiającymi się na jego witrynach, po to aby ustalić wysokość opłat, jakie będą musieli im za nie w myśl tego prawa uiszczać.
Google ma w starciu z rządem australijskim sprzymierzeńca w Facebooku, który znajduje się w podobnej sytuacji, chociaż nie zdecydował się jak dotąd na tak radykalny krok, który spowodowałby iż Australijczycy nie mieliby dostępu do tej największej na świecie sieci społecznościowej.
Zobacz również:
- WordPress 6.5 trafia na rynek. Oto 5 najważniejszych zmian
- Ta technika rozwiązuje problem ograniczonej wielkości okien kontekstowych obsługujących modele językowe LLM
- Czy za wyszukiwarkę Google z AI trzeba będzie płacić?
Gdyby Google zrealizował swoją groźbę, 19 mln Australijczyków, korzystających codziennie z jego usługi, zostałoby od niej z godziny na godzinę odciętych. W przypadku Facebooka sytuacja jest również poważna, gdyż do jego sieci społecznościowej loguje się każdego miesiąca 17 mln osób zamieszkujących ten kontynent.
Emocje więc rosną i trudno jest dzisiaj przewidzieć, jaki będzie finał tej, jak na razie tylko słownej, przepychanki. Google przeszedł wczoraj do zdecydowanego ataku i postawił całą sprawę na ostrzu noża. Wysłał do rządu Australii ultimatum, w którym czytamy, że w przypadku uchwalenia kontrowersyjnej ustawy dalsze oferowanie obywatelom tego kraju usługi Google Search będzie dla niego nieopłacalne, dlatego zostanie wycofana. Teraz ruch należy do drugiej strony.