Google i NSA powalczą z cyber-terroryzmem

Koncern Google i amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego podejmą współpracę mającą na celu walkę z cyber-terroryzmem.

O zawarciu porozumienia poinformowała gazeta The Washington Post. Wg niepotwierdzonych informacji, przewiduje ono, że Google będzie przekazywać NSA część gromadzonych przez koncern danych (z wyjątkiem historii wyszukiwania i dostępu do kont pocztowych Gmail). Ma to pomóc agencji w zwalczaniu ataków na sieci i infrastrukturę informatyczną.

Wg dziennika The Wall Street Journal firma Google rozpoczęła kooperację z National Security Agency tego samego dnia, w którym ogłosiła wykrycie cyber-ataków na swoje serwery. Przypomnijmy, że w wyniku wewnętrznego dochodzenia w Google ustalono, że ataki - przeprowadzone w połowie grudnia 2009 r. - miały na celu uzyskanie dostępu do kont pocztowych chińskich aktywistów i obrońców praw człowieka.

Amerykański Departament Obrony poinformował w ostatnich dniach, że traktuje cyber-przestrzeń jak takie samo potencjalne pole walki, co ziemia, morze czy powietrze.

NSA nie cieszy się najlepszą reputacją - w czasach prezydentury George'a W. Busha o agencji zrobiło się głośno m.in. z racji gromadzenia nagrań rozmów telefonicznych milionów Amerykanów (NSA tłumaczyła to walką z terroryzmem).

Agencji zdarzało się już współpracować z firmami sektora IT - w 2007 r. NSA pomogła Microsoftowi w opracowaniu zabezpieczeń systemu Windows Vista. W 2009 r. przedstawiciele NSA wraz z reprezentantami ponad 30 innych firm i organizacji (m.in. Microsoft i Symantec) brali udział w pracach nad raportem dotyczącym najpoważniejszych i najbardziej niebezpiecznych błędów popełnianych przez programistów.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200