Google: Dodatek SPDY przyspieszy Apache

Programiści Google udostępnili moduł, dzięki któremu open-source'owy serwer webowy Apache wyposażony zostanie w obsługę opracowanego przez Google protokołu SPDY.

Przygotowany przez Google dodatek dla Apache ma - wedle deklaracji przedstawicieli firmy - skracać czas dostarczania stron internetowych do użytkowników nawet o 50%.

Dla koncernu jest to kolejny krok na drodze do usprawniania przesyłania informacji w internecie - Google robi wszystko co możliwe by udoskonalić wykorzystywany od dekad protokół HTTP (Hypertext Transfer Protocol). Po to właśnie powstał w 2009 r. protokół SPDY (nazwę tę wymawia się Speedy - czyli 'szybki'). Jego zalety już dostrzegają giganci internetu - kilka miesięcy temu SPDY został wdrożony przez serwis Twitter.

Nowy protokół zwiększa szybkość podstawowego HTML-a na kilka sposobów. SPDY umożliwia np. jednoczesne wysłanie wielu elementów strony do odbiorców (w HTTP takie dane wysyłane są partiami), a także pozwala serwerowi przewidzieć, jakie dodatkowe elementy będą potrzebne przeglądarce do wyświetlania strony, zanim zażąda ich przeglądarka. Dodatkową zaletą jest kompresja ruchu HTTP. Wszystkie te czynniki sprawiają, że nowy protokół znacznie przyspiesza przesyłanie danych pomiędzy serwerem a przeglądarką.

Google zależy na wypromowaniu swojego dzieła - dobrym pomysłem wydaje się więc przygotowanie modułu, dzięki któremu z SPDY będzie mógł korzystać Apache, czyli najpopularniejszy serwer webowy. Wiadomo już, że podobne rozszerzenia szykują również twórcy innego, szybko zdobywającego popularność serwera - Nginx.

SPDY jest już obsługiwany przez przeglądarkę Chrome, zaś wkrótce ma go wspierać również Firefox. Przedstawicielom Google z całą pewnością zależy na tym, by SPDY był obecny również w Internet Explorerze, ale przekonanie Microsoftu do tego pomysłu może być problemem, bo firma rozwija alternatywną technologię usprawnienia protokołu HTTP (mowa tu o HTTP Speed+Mobility).

Nad podobnym rozwiązaniem pracuje zresztą organizacja standaryzacyjna IEEE (Internet Engineering Task Force) - jednak jej przedstawiciele deklarowali, iż przyglądają się zarówno pracom Google jak i Microsoftu i nie wykluczają, że z czasem wszystkie te propozycje mogą zostać zintegrowane w jeden projekt.

Więcej informacji znaleźć można w blogu Google.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200