Głos, czyli dowód

Gdzie to już działa

Głos, czyli dowód

Proces uwierzytelniania dzwoniącego

Holenderska policja miała poważne problemy z kibi-cami-chuliganami. Osobnik, który znalazł się na takiej liście, musiał tuż przed meczem meldować się na posterunku policji, co miało zagwarantować jego nieobecność na stadionie. Teraz ma jedynie obowiązek być w domu. IVR, do którego podłączony jest system biometrycznego uwierzytelniania głosu, dzwoni na jego numer domowy. Jeżeli słuchawkę podniesie ów osobnik, wiadome staje się, że jest w domu i najprawdopodobniej ogląda mecz w telewizji. Dzięki temu i policjanci mogą spokojnie mecz oglądać. Podobnym celom służy weryfikacja głosu w amerykańskim Ministerstwie Bezpieczeństwa (Department of Homeland Security, Immigration Con-trol & Enforcement). Do niedawna wybrane grupy imigrantów w niektórych stanach miały obowiązek meldowania się w urzędzie. Teraz w 22 stanach ich pobyt pod zadeklarowanym adresem sprawdza IVR i system weryfikacji głosu. Pracownicy administracji miasta Jerozolima są ulokowani w dziesiątkach miejsc. Po przyjściu do pracy wdzwaniają się do systemu, który potwierdza ich obecność. Amerykański Banner Health zarządza szpitalami w siedmiu zachodnich stanach USA. Dane dotyczące zdrowia milionów pacjent ów muszą być szczególnie chronione przed nieupoważnionymi osobami. Dostęp do tych informacji ze strony 25 tysięcy pracowników Banner Health jest chroniony systemem biometrycznego uwierzytelniania dzwoniących. Pracownicy wielkich amerykańskich banków ininwestycyjnych Morgan Stan-ley i Lehman Brothers muszą się ze sobą komunikować, a to o czym rozmawiają, to całkiem często wysoce poufne informacje. System biometrycznego uwierzytelniania dzwoniących stoi na straży bezpieczeństwa uczestników telekonferencji prowadzonych przez pracowników tych banków. Izraelski bank Leumi, jak wiele innych banków, ma wśród swoich klientów także klientów specjalnych, obsługiwanych przez prywatnych doradców. Prywatny doradca nie ma zwykle żadnych problemów z ustaleniem, że osoba, z którą rozmawia to właśnie ten specjalny klient. Kłopoty zaczynają się wtedy, gdy prywatny doradca zachoruje, weźmie wolny dzień lub pójdzie na urlop. Inny pracownik banku musi na początku rozmowy poddać klienta skomplikowanemu przesłuchaniu ustalającemu, że jest on tą osobą, za którą się podaje. System biometrycznego uwierzytelniania dzwoniących pozwala zidentyfikować rozmówcę bez irytowania go. W British Telecom system biometrycznego uwierzytelniania dzwoniących chroni dostęp do portali

finansowych, związanych z podróżami i grami. Największy system biometrycznego uwierzytelniania dzwoniących działa w Bell Canada. W ciągu pierwszych 12 tygodni pobrano tam 250 tysięcy "odcisków głosu", i liczba ta rośnie każdego dnia.

A u nas?

50 mln USD

wynoszą roczne straty związane z kradzieżą tożsamości

Przynajmniej dwa banki - jeden holenderski i jeden irlandzki - będące właścicielami polskich banków, prowadzą zaawansowane testy biometrycznego uwierzytelniania dzwoniących. To sygnał, że technologia ta może już niebawem trafić do Polski kanałami wewnątrz-korporacyjnymi. Jako klient banków, firm telekomunikacyjnych, telewizji kablowej i wszystkich innych, które w kontakcie z nimi wymagają, abym pamiętał nadane mi unikalne identyfikatory, po cichu życzę sobie, aby jak najszybciej znalazły sposób na uwolnienie mnie od tego kłopotu. System biometrycznego uwierzytelniania dzwoniących wydaje się być dobrą alternatywą.

Marian J. Kostecki jest szefem MasterPlanu (www. masterplan.pl ), firmy dorad-czo-szkoleniowej działającej w branży call center i help desk. Jest także prezesem Stowarzyszenia Managerów Call Center, autorem "Poradnika Telemarke-tera" (1997), "Telefonicznej rozmowy handlowej" (2006), "Efektywności i skuteczności w call center" (2006) oraz zawierającego 1155 polsko- i anglojęzycznych terminów "Glosariusza terminologii call center/hel-pdesk" (2007).


TOP 200