Giełda kryptowalut Bitmart mówi, że hakerzy ukradli 150 mln dolarów

Hakerzy ukradli co najmniej 150 mln dolarów z giełdy Bitmart - tak wykazała wstępna kontrola bezpieczeństwa. Aktywa zostały skradzione z dwóch "gorących portfeli".

Bitmart zhakowana / Fot. Soumil Kumar, Pexels.com

Bitmart zhakowana / Fot. Soumil Kumar, Pexels.com

Jeden z portfeli był hostowany na blockchainie Ethereum, a drugi - na Binance Smart Chain. "Gorący portfel" to określenie, jakim nazywa się aktywa kryptograficzne, które są podłączone do internetu i łatwiej dostępne dla właścicieli, niż "zimne portfele" offline, przypominające pendrive'y USB.

Sprawdź: CrystalDiskInfo

Włamanie zostało po raz pierwszy zgłoszone przez firmę Peckshield, zajmującą się bezpieczeństwem danych i analizą. Później zostało potwierdzone przez dyrektora generalnego Bitmart, Sheldona Xia.

Zobacz również:

  • Bitcoin osiąga najwyższy poziom od 18 miesięcy, ale kopanie kryptowalut nadal jest nieopłacalne
  • Trwa renesans kryptowalut

Bitmart poinformował, że wykorzysta własne fundusze na pokrycie strat i rekompensaty dla użytkowników. Giełda kryptowalut Huobi Global poinformowała, że pomoże Bitmartowi i będzie raportować wszelkie zasoby, które trafią do niej i prawdopodobnie pochodzą z włamania.

Wszystkie wypłaty z Bitmart były zablokowane w sobotę. Xia informował na Twitterze, że funkcje wpłat i wypłat będą przywracane i od wtorku są dostępne.

Zobacz: Generator PESEL

Dalsze szczegóły były ujawniane na komunikatorze Telegram. Tam również był i jest prowadzony kontakt z poszkodowanymi inwestorami.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200