Gdyby nie ten sektor publiczny...

Piotr Żeromski, Dyrektor Consultingu na Europę Środkową i Wschodnią, Epicor Software Poland

Gdyby nie ten sektor publiczny...
Rok 2006 był rokiem usług. W Polsce po raz pierwszy od dekady usługi stały się największym źródłem przychodu dla Epicora. Podobną tendencję widać na rynku międzynarodowym - szeroko rozumiany konsulting rośnie w tempie dwukrotnie wyższym niż wartość sprzedaży licencji. Przyczyn jest wiele, przede wszystkim rośnie przekonanie, że sprawny i wydajny system informatyczny jest podstawą utrzymania pozycji rynkowej. Jednocześnie gospodarka rośnie, więc firmy nie boją się inwestować w coraz bardziej zaawansowane produkty informatyczne. Podaż oprogramowania jest praktycznie nieograniczona (można wygenerować dowolną ilość kluczy licencyjnych). Wąskim gardłem są natomiast ludzie potrafiący sprawić, że licencja z ciągu znaków alfanumerycznych zmieni się w podstawowe narzędzie firmy. Prawo podaży i popytu powoduje, że ceny licencji podstawowych produktów praktycznie się nie zmieniają, ceny usług natomiast szybują ostro w górę.

Rok 2007 będzie rokiem w którym pojawią się lub upowszechnią nowe rodzaje usług informatycznych. Wiedza specjalistyczna będzie coraz droższa. Firmy będą starały się dzielić jej kosztami, będą w coraz większym zakresie kupować usługi od wyspecjalizowanych organizacji. Outsourcing takich usług jak hosting, helpdesk, usługi księgowe czy kadry płace zdobył już sobie uznanie i udział w rynku. Pojawią się jednak kolejne możliwości - np managed services - zaawansowane usługi świadczone w przeważającej większości zdalnie, związane z konkretną aplikacją (np. procedura zamknięcia miesiąca czy raporty). Fakt, że są one świadczone zdalnie pozwala je umieścić w rejonach atrakcyjnych kosztowo. Klient - w zamian za stałą opłatę - otrzymuje pakiet standardowych usług. Zyskuje niższe ceny, jakość i pewność wykonania czynności.

***

Michał Iwan, dyrektor zarządzający F-Secure w Polsce

Gdyby nie ten sektor publiczny...
W roku 2006 nie słabło zainteresowanie zintegrowanymi pakietami ochronnymi, które zabezpieczają firmowe sieci przez wirusami, robakami, atakami typu phising, programami szpiegującymi oraz rootkitami. Ich zaletą jest możliwość nabycia kompleksowego rozwiązania w jednym pudełku, co znacznie obniża koszty i eliminuje ryzyko konfliktu aplikacji. Ponad to kończący się właśnie rok cechowała rosnąca lawinowo ilość spamu, w tym spamu obrazkowego, który jest średnio 5 razy cięższy od standardowych widomości-śmieci. Z tego powodu większość firm, niezależnie od ich wielkości, zabezpiecza swoje sieci przez zalewem niepożądanej poczty. Najczęściej wybierane są rozwiązania sprzętowe jak np. F-Secure Messaging Security Gateway, które umożliwiają precyzyjne zarządzanie bezpieczeństwem oraz poprawnością treści wiadomości przychodzących i wychodzących. Dodatkowo dzięki zastosowaniu technologii Zero-Hour przeciwdziałają one zagrożeniom podczas pierwszych godzin po pojawieniu się złośliwego kodu, nawet wówczas gdy jego rodzaj nie jest jeszcze uwzględniony w bazach sygnatur ani filtrach. W nadchodzącym roku spodziewamy się nie jeszcze większego zainteresowania dedykowanymi rozwiązaniami antyspamowymi. Istotne będą, nie tylko cena, ale w większym stopniu wydajność filtrowania oraz udoskonalone możliwości wykrywania niechcianych wiadomości i złośliwych kodów, których źródło stanowi poczta elektroniczna.

***

Marcin Kotlarski, dyrektor działu zarządzania produktami w GTS Energis

Gdyby nie ten sektor publiczny...
Rok 2006 przyniósł wiele zmian na rynku usług telekomunikacyjnych. Można powiedzieć, że w wielu obszarach był to rok przełomowy. Decyzje regulacyjne, jakie zostały podjęte znacząco wpłynęły na intensywny rozwój rynku, który przez ostatnie lata tkwił w dużym marazmie. Te zmiany są najbardziej odczuwalne z punktu widzenia klienta końcowego. Dla GTS Energis ten rok oznaczał definitywne zakończenie procesu integracji spółek i odnotowanie pierwszych pozytywnych efektów tego wydarzenia. Konsolidacja pomogła w realizacji strategii sprzedażowej, dzięki czemu pozyskaliśmy nowe, niestandardowe kontrakty. Dotychczasowym klientom mogliśmy zaś zaoferować kompleksowe rozwiązania poprzez rozszerzenie oferty o nowe produkty. Dwie bardzo ważne decyzje regulacyjne dotyczące BSA (Bitstream Access) oraz WLR (Wholesale Line Rental) pozwalają nam obiecująco patrzeć w przyszły rok. W listopadzie br. GTS Energis wdrożył na bazie modelu BSA usługi szerokopasmowego dostępu do Internetu. Z kolei decyzja o świadczeniu przez GTS Energis usług WLR otwiera kolejne możliwości. Działania związane z przygotowaniem oferty abonamentowej zostały już rozpoczęte w roku 2006, a usługa komercyjnie do sprzedaży zostanie wdrożona już w I kwartale 2007. GTS Energis dzięki umowie z operatorem komórkowym wprowadził także na rynek zintegrowane usługi mobilnego dostęp do sieci korporacyjnej z wykorzystaniem sieci komórkowej - Mobile Solution. W roku 2007 planujemy kontynuować dotychczasową strategię, choć chcemy bardziej zadbać o rynek konsumencki (klientów indywidualnych), zachowując jednocześnie naszą pozycję w segmencie biznesowym.

***

Jacek Browarski, Channel Manager, Hitachi Data Systems

Gdyby nie ten sektor publiczny...
Dla biznesu pamięci masowych rok 2006 był rokiem bardzo dużych wyzwań. Brak projektów realizowanych w sektorze publicznym, który jeszcze w 2005 roku stanowił około 17% rynku, a także konsolidacje i wdrażanie programów oszczędnościowych w największych firmach w Polsce zmusił do aktywniejszego poszukiwania projektów w pozostałych segmentach rynku. Na szczęście dużą dynamiką wzrostu cechował się sektor dużych i średnich przedsiębiorstw, co zaowocowało znacznym zwiększeniem przychodów z tego segmentu rynku. Na rok 2007 przewiduję zwiększenie się ilości projektów u największych klientów. Spowodowane to będzie potrzebą wdrażania nowych aplikacji, mających na celu powiększenie przewagi konkurencyjnej i zwiększenie przychodów dla przedsiębiorstw oraz rozwiązań związanych z zabezpieczaniem danych i zapewnieniem zgodności z regulacjami prawnymi. Mam nadzieję, że dynamika rynku dużych i średnich przedsiębiorstw utrzyma się przynajmniej na tegorocznym poziomie.

***

Dariusz Fabiszewski, dyrektor generalny IBM Polska

Gdyby nie ten sektor publiczny...
Polski rynek IT rozwija się i dojrzewa, głównie dzięki wzrostowi świadomości klientów na temat światowych standardów i zmiany podejścia do technologii i usług informatycznych, w tym outsourcingu. Firmy IT tworzą coraz szersze oferty, oparte o specjalistyczne rozwiązania. W efekcie możemy obserwować dalszą konsolidację rynku poprzez akwizycje, wyspecjalizowanych w określonych dziedzinach IT, firm. Rok 2006 pokazał również, że firmy sektora MSP potrafią właściwie wykorzystywać fundusze Unii Europejskiej na innowacyjne, zaawansowane technologie informatyczne. Podobnie jak firmy, dobrze z wykorzystywaniem środków unijnych radzą sobie samorządy lokalne, które w tej chwili skupiają się na inwestycjach w infrastrukturę informatyczną. Liczymy, na większe zaangażowanie w rozwiązania informatyczne w sektorze publicznym, z którym branża IT wiąże duże nadzieje.

W mijającym roku Polacy po raz kolejny udowodnili, że znajdują się w światowej czołówce informatyków wygrywając międzynarodowe konkursy programistyczne. Wysokie kwalifikacje polskich informatyków są niewątpliwie jednym z kluczowych czynników podnoszących atrakcyjność Polski jako miejsca do inwestycji. Przykładem może być Laboratorium Oprogramowania IBM w Krakowie, które w ciągu pierwszego roku istnienia zdobyło renomę i uznanie w ogólnoświatowej sieci laboratoriów IBM.


TOP 200