Gates: Jeśli nie Yahoo! to nikt

Bill Gates uciął spekulacje analityków, zastanawiających się, czy Microsoft zamierza w najbliższym czasie przejąć jakąś dużą firmę zamiast Yahoo!. W czasie swojego wykładu w Tokio założyciel firmy stwierdził, że koncern z Redmond włożył dużo wysiłku w próbę przejęcia Yahoo! i skoro przedsięwzięcie się nie udało, to w najbliższym czasie Microsoft skupi się na indywidualnym rozwijaniu swojej strategii.

"Nie zamierzamy przejmować nikogo innego czy łączyć się z innym przedsiębiorstwem. Na razie skupiamy się na sobie" - powiedział Gates, komentując w ten sposób wypowiedzi Steve'a Ballmera na temat nieudanego przejęcia.

Software'owy gigant spędził niemal trzy miesiące próbując przejąć Yahoo! - negocjacje w tej sprawie zakończyły się w minioną sobotę fiaskiem. Obie firmy nie zdołały dojść do porozumienia co do kwoty, którą Microsoft miał zapłacić za serwis - początkowo koncern oferował 31 USD za akcję, później oferta wzrosła do 33 USD. Ostatecznie Steve Ballmer, szef Microsoftu, zdecydował o wycofaniu oferty.

"Wciąż wierzymy, że nasza propozycja przejęcia miała sens zarówno dla Microsoftu, jak i dla Yahoo! oraz całego rynku. Naszym celem było zaproponowanie klientom większego wyboru i nowych funkcji, a także zaspokojenie oczekiwań inwestorów" - tłumaczył Ballmer w oświadczeniu wydanym w sobotę.

Warto wspomnieć, że szef Yahoo, Jerry Yang, został za zablokowanie transakcji ostro skrytykowany przez część własnych akcjonariuszy. Aby uspokoić nastroje, Yang wydał oświadczenie, w którym tłumaczy, iż wciąż jest gotowy do współpracy z Microsoftem lub jakąkolwiek inną firmą - jednak pod warunkiem, że zaproponowana zostanie rozsądna cena za aukcje Yahoo! (jego zdaniem oferta Microsoftu była zdecydowanie zaniżona).

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200