Jeden z kierowników Samsunga powiedział w zeszłym tygodniu, że firma będzie musiała przemyśleć ceny nadchodzącego tabletu Galaxy Tab 10.1 i wymienić pewne części.

W poniedziałek Samsung wycofał się z wcześniejszych słów, które pojawiły się w artykule Yonhap News. W kolejnym artykule tej agencji prasowej, rzecznik firmy powiedział, że nie zmieniła ona planów, co do Galaxy Taba 10.1 z systemem Android Honeycomb.

Zobacz również:

• Samsung ma własny model AI
• Apple Wunderlust - iPhone 15 i inne - relacja z premiery

Lee Don-Joo, wiceprezes działu telefonów komórkowych Samsunga, którego wcześniejsza wypowiedź wywołała zamieszanie, teraz uspakaja. Będziemy nadal dokładać wszelkich starań, by dostarczyć najmocniejsze, dobrze zaprojektowane i wydajne urządzenie - powiedział Lee.

Zapewnienia Samsunga, że Galaxy Tab 10.1 ukaże się zgodnie z planem, nie wykluczają jednak, że będzie tańszy niż początkowo zakładano. W końcu, firma nie zapowiadała jeszcze ceny ani daty jego wydania. Przeprojektowanie tabletu wydaje się natomiast nierealne. Szczególnie jeśli miałby się pojawić jeszcze tej wiosny, jak podają koreańskie media.

iPad 2 kosztuje od 499 do 829 dolarów. We wcześniejszych doniesieniach Lee powiedział, że za Galaxy Tab 10.1 będzie trzeba zapłacić więcej niż za model 7-calowy. Oznacza to ponad 600 dolarów. Dodał on wtedy jednak, że muszą to jeszcze przemyśleć.