Grupie G8, w skład której wchodzi siedem najbardziej rozwiniętych ekonomicznie państw i Rosja, nie udało się ustalić planu konkretnych działań dotyczących likwidacji powiększającej się luki technologicznej pomiędzy krajami najuboższymi i najbogatszymi. Przywódcy państw uczestniczących w szczycie, odbywającym się na japońskiej wyspie Okinawa, obiecali jednak przyjrzeć się temu problemowi i powrócić do niego podczas kolejnego szczytu.

Podczas szczytu postanowiono, że tzw. przepaścią cyfrową zajmie się specjalna grupa, która ma zbadać kwestię udostępnienia nowoczesnych technologii, zwłaszcza internetowych, dla państw rozwijających się. Grupa ma współpracować m.in. z agencjami Organizacji Narodów Zjednoczonych i innymi organizacjami. Jej raport ma zostać przedstawiony podczas szczytu, który odbędzie się w przyszłym roku we włoskiej Genui.

Tymczasem, należąca do G8, Japonia zapowiedziała, że w ciągu najbliższych 5. lat sama przeznaczy 15 mld USD na likwidowanie przepaści technologicznej pomiędzy krajami rozwiniętymi i rozwijającymi się. Jeszcze przed rozpoczęciem się szczytu G8, Yoshiro Mori, premier Japonii, dawał wyraźnie do zrozumienia, że kwestie związane z technologią informatyczną, a zwłaszcza z przepaścią cyfrową, powinny być głównymi problemami do rozwiązania podczas minionego szczytu.

Przywódcy państw G8 uznali też, że ich rządy powinny wprowadzić odpowiednie regulacje i podjąć inwestycje, pozwalające na nieskrępowany rozwój społeczeństwa informatycznego. Zgodzono się także na potrzebę rozwijania konkurencyjności, ochrony praw własności intelektualnej, ustalenia spójnego systemu opodatkowywania transakcji elektronicznych, dalszego powstrzymywania się z nakładaniem ceł na transmisje elektroniczne oraz ustanowienia odpowiednich praw ochrony prywatności konsumentów.