Fundamenty przyszłości e-zdrowia

Informatyzacja służby zdrowia najbardziej jest kojarzona z wdrażaniem platformy P1. Ale to już ukończona platforma P2, udostępniająca online usługi i zasoby cyfrowych rejestrów medycznych, jest fundamentem, który pozwoli działać „Jedynce” i jest podstawą do realizacji nowych projektów przez Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia.

Ideą funkcjonowania CSIOZ, w założeniach leżących u podstaw powołania tej jednostki, miało być pełnienie roli integratora informatycznych systemów lokalnych i regionalnych oraz ich standaryzowanie. Praktyka pokazała, że działania CSIOZ przesunęły się najpierw w kierunku produkcji systemów, z których najbardziej oczekiwany jest P1, umożliwiający wymianę Elektronicznej Dokumentacji Medycznej pomiędzy usługodawcami. Ten nośny medialnie i zarazem najbardziej oczekiwany w Polsce system przesłonił nieco inne wdrożenia, które już zrealizowano w CSIOZ, będące solidnymi podwalinami do całkowitej informatyzacji służby zdrowia. Centrum ma za sobą wdrożenie systemów IOWISZ i SOLR, z których ten pierwszy daje ministrowi zdrowia twarde, zanalizowane dane, pozwalające pytać i oceniać sens i opłacalność rozwiązań i inwestycji w obszarze służby zdrowia.

Beneficjent wewnętrzny, beneficjent zewnętrzny

W latach 2007–2012 zespół projektowy CSIOZ zbudował platformę informatyczną, umożliwiającą i integrującą udostępnianie interesariuszom w obszarze sektora ochrony zdrowia usług z zakresu e-administracji. Platforma była budowana kaskadowo, jednak późniejsze funkcjonalności robione już były metodykami zwinnymi. „Sama metodyka pracy nad projektami, ale też możliwości techniczne, które daje P2, są wykorzystywane w pozostałych projektach. Z tej platformy wywodzi się sposób, w jaki realizowaliśmy kolejne projekty” – wyjaśnia Paweł Masiarz, zastępca dyrektora ds. teleinformatycznych CSIOZ.

Zobacz również:

  • Już w sześciu krajach można wykupić polską e-receptę

P2 udostępnia online zasoby rejestrów medycznych, takich jak: Rejestr Podmiotów Wykonujących Działalność Leczniczą, Rejestr Aptek, Rejestr Hurtowni Farmaceutycznych, Rejestr Produktów Leczniczych, Lista Surowców Farmaceutycznych czy Rejestr Diagnostów Laboratoryjnych. Kto korzysta z zasobów zgromadzonych na „Dwójce”? To przede wszystkim apteki, punkty apteczne, hurtownie farmaceutyczne – jako użytkownicy końcowi, Główny Inspektor Farmaceutyczny i 16 Wojewódzkich Inspektoratów Farmaceutycznych oraz Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych – jako instytucje prowadzące rejestry i wydające zezwolenia. Rejestry służą zachowaniu interoperacyjności semantycznej. Choć platforma w zasadzie świadczy usługi wewnętrzne, mogą z niej też skorzystać osoby indywidualne chcące uzyskać dostęp do znajdujących się na platformie m.in. rejestrów aptek i hurtowni farmaceutycznych oraz rejestru produktów leczniczych.

Bez wiedzy, jakie produkty lecznicze są zarejestrowane w Polsce, nie możemy prawidłowo przetwarzać informacji o recepcie. Bez informacji na temat tego, jakie apteki mamy w Polsce, P1 nie wie, kto może zrealizować tę receptę, komu receptę udostępnić i który farmaceuta może zrealizować receptę.

Paweł Masiarz, zastępca dyrektora ds. teleinformatycznych CSIOZ

Wdrożenie projektu przyczyniło się do upowszechnienia elektronicznej komunikacji w obszarze sektora ochrony zdrowia pomiędzy przedsiębiorcami i podmiotami publicznymi oraz pozwoliło na elektroniczną rejestrację i aktualizację danych rejestrowych (np. można tą drogą złożyć wniosek o zezwolenie na prowadzenie apteki), dało przedsiębiorcom możliwości składania drogą elektroniczną wniosków do rejestru, elektronicznego przechowywania dokumentów. Platforma dostarczyła uniwersalne narzędzie informatyczne, służące do utrzymywania rejestrów oraz świadczenia usług elektronicznych, uwzględniając Krajowe Ramy Interoperacyjności. „Ostatecznym beneficjentem budowanych przez nas systemów dla ochrony zdrowia jest pacjent. P1 będzie tym systemem, który będzie bezpośrednio wychodził do pacjenta, natomiast takie systemy jak P2 i tak pośrednio przyczyniają się do korzyści, jakie otrzymuje pacjent. Pośrednio, ponieważ P2 to głównie baza dla obszarów administracyjnych ministra zdrowia i jednostek funkcjonujących w służbie zdrowia” – mówi Paweł Masiarz. „Jednak ten projekt jest kluczowy przy budowie systemu P1. Bez wiedzy, jakie produkty lecznicze są zarejestrowane w Polsce, nie możemy prawidłowo przetwarzać informacji o recepcie. Bez informacji na temat tego, jakie apteki mamy w Polsce, P1 nie wie, kto może zrealizować tę receptę, komu receptę udostępnić i który farmaceuta może zrealizować receptę. Ten system będzie wpływał na jakość usług, które będziemy świadczyć pacjentowi” – dodaje.

SOLR uspójniony

W 2015 r. powstała wizja projektu, który miałby obsługiwać proces tworzenia list refundacyjnych leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego i wyrobów medycznych. Taka lista jest podstawą dla NFZ do refundacji leków. Zespół CSIOZ, bogatszy o doświadczenia wyniesione z prac nad platformą P2, zdecydował się prowadzić projekt metodykami zwinnymi (projekt zakończył się na początku 2017 r.). Zresztą bez P2 nie byłoby Systemu Obsługi List Refundacyjnych. „SOLR wykorzystuje dane z Rejestru Produktów Leczniczych” – wyjaśnia Paweł Masiarz. „Mamy więc dzięki temu opracowany słownik leków. Tym samym rejestrem posługuje się SOLR, podmioty lecznicze, za chwilę P1, rozmawiamy tym samym językiem, wszyscy wiedzą, o jakim leku mówimy”. Co ważne, jak zaznacza Paweł Masiarz, wątek interoperacyjności wynikający z korzystania z jednego słownika leków pozwoli wygenerować listę leków, którą będzie można przetwarzać przy realizacji e-recepty – jednego z bardziej oczekiwanych elementów informatyzacji służby zdrowia.

System Obsługi List Refundacyjnych to ważne narzędzie udostępnione wielu podmiotom.

System zautomatyzował całkowicie proces obsługi wniosków złożonych przez producentów leków o wprowadzenie leków na listę leków refundowanych, eliminując wielotysięczny wolumen wydruków papierowych i przeniósł procesy w ministerstwie do świata cyfrowego. „Dzięki temu systemowi byliśmy w stanie zautomatyzować w Ministerstwie Zdrowia wewnętrzne procesy obsługi generowania listy leków refundowanych. Taki wniosek musiał być wcześniej manualnie przetwarzany przez kilka instytucji pod kątem merytorycznym. System ma też funkcjonalności wspomagające funkcjonowanie tzw. komisji ekonomicznej, odpowiadającej za ocenę od strony ekonomicznej refundacji leku – skutków wprowadzenia leku na listę refundowaną dla całego rynku produktów leczniczych. Są tam też zaszyte algorytmy, które wyliczają poziomy refundacji poszczególnych produktów leczniczych. Teraz wszystko odbywa się elektronicznie” – dodaje.

Inwestycje są z Jowisza…

Kolejnym projektem, który garściami czerpie z zasobów i doświadczenia P2, jest Instrument Oceny Wniosków Inwestycyjnych w Sektorze Zdrowia (IOWISZ). Projekt IOWISZ zrodził się w głowach ministrów, którzy potrzebowali narzędzia wspomagającego racjonalizację wydawania publicznych pieniędzy i uporządkowanie inwestycji w ochronie zdrowia. Nowy system miał pomóc wykluczać błędne inwestycje, a na podstawie analizy błędów pozwalać unikać ich w kolejnych przedsięwzięciach. Ministerstwo zdrowia, poza ogólnymi założeniami, nie miało wizji, jak finalnie system powinien działać. „Doświadczenia życiowe pokazały, że świat idealny nie istnieje. W przypadku tworzenia projektów waterfallowych najpierw są koncepcje, zbieranie, tworzenie systemu, a na końcu użytkownik dostaje gotowy produkt, na który nie miał wpływu i często projekt nie jest tym, o czym zamawiający myślał. Metodyki zwinne, które stosujemy w naszych projektach, pozwalają nam tworzyć etapowo wspólnie z użytkownikiem” – zaznacza Daniel Banasiak, kierownik Wydziału Eksploatacji Systemów Teleinformatycznych CSIOZ.

„Gdy zaczęliśmy pracę nad projektem IOWISZ, równolegle, po stronie ministerstwa pracował zespół merytoryczny, który wypracowywał algorytmy zaszyte w systemie. Dzięki takiemu modelowi działania dostawaliśmy sukcesywnie wymagania, na których bazie budowaliśmy system. Rozmawialiśmy cały czas z użytkownikiem o czymś, co nie jest wirtualne, ale realne i widoczne dla niego” – dodaje Paweł Masiarz.

W założeniu IOWISZ pozwoli wyeliminować zjawisko nadpodaży usług medycznych, przyczyniając się do ich dostosowania do rzeczywistych potrzeb mieszkańców, a w efekcie pozwoli na podniesienie efektywności wydatkowania środków publicznych. „Podstawą do budowy algorytmu, nałożenia na to map potrzeb zdrowotnych i włożenia tego w system było to, że po kontroli inwestycji z poprzednich lat okazało się, że 30,3 % podmiotów leczniczych, które zawnioskowały o inwestycje i zrealizowały je, nie osiągnęły zaplanowanych rezultatów” – wyjaśnia Paweł Masiarz.

Pierwsze realne efekty już są: odcięcie inwestycji, które w ogóle nie mają szans na uzyskanie dofinansowania. Na realne korzyści biznesowe trzeba będzie jednak poczekać kilka lat. Paweł Masiarz: „Przeprocedowaliśmy inwestycje, one już wystartowały, ale zakończą się za kilka lat. Wówczas zobaczymy efekt”.

Liczby

Od początku 2017 r. w systemie IOWISZ zostało zarejestrowanych 574 wniosków, z czego 86% uzyskało ocenę pozytywną.

W Polsce zarejestrowanych jest 16 781 aptek, w tym 285 to apteki internetowe (dane z Rejestru Aptek).

W I kwartale 2018 r. CSIOZ będzie realizować pilotaż e-Recepty.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200