Fundamentalne braki

Duży może więcej

Z dekoniunkturą stosunkowo najlepiej radzą sobie spółki branży budowlanej zasilane kapitałem zagranicznym. Nic dziwnego, że należąca do hiszpańskiego Ferrovialu Grupa Budimex, Mitex należący do francuskiego Eiffage, Exbud będący własnością firmy Skanska czy spółki niemieckiego koncernu Hochtief są najlepiej zinformatyzowane. Z zagranicy przyszła decyzja o wdrożeniu systemów, które z dobrym skutkiem wspomagają zarządzanie w macierzystych koncernach.

Przykładowo, w zgodzie z polityką prowadzoną przez hiszpański Ferrovial Grupa Budimex wdraża system SAP, który zastąpił wykorzystywany wcześniej MFG/Pro. Spółki, wchodzące w skład grupy, korzystają także z opracowanego przez koncern systemu planowania i zarządzania budowami. Podobnie jak firmy należące do Hochtief - Hochtief Budokor, KPIS-Cracovia i POZ - Building - używają one stworzonego przez Hochtief Software systemu Aristoteles bazującego na rozwiązaniu SAP R/3.

Tych kilka wyjątków nie zmienia jednak obrazu wykorzystania informatyki w sektorze. Nawet największe firmy budowlane są zinformatyzowane poniżej średniej dla polskich przedsiębiorstw przemysłowych, nie wspominając o firmach działających na zachodzie Europy. Od roku 1989 wartość produkcji budowlanej rosła w dużym tempie. "W warunkach prosperity nikt nie zastanawiał się, jak racjonalizować koszty. Problemy zaczęły się od roku 1998, gdy wzrost został spowolniony i ujawniły się słabości sektora - niska wydajność i wysokie koszty. Wtedy z kolei zaczęło brakować środków na inwestycje w narzędzia poprawiające efektywność" - uważa Marek Rodowski z IFS. Teraz najwięksi gracze rynku budowlanego z większą ostrożnością podchodzą do inwestycji. Sposobów na optymalizację procesów i minimalizowanie kosztów poszukują w innych obszarach działalności niż informatyka. W większości przypadków przedsiębiorstwa budowlane ograniczają się do wykorzystywania systemów umożliwiających podstawową, regulowaną prawem sprawozdawczość i systemów do kosztorysowania, które są niezbędne do uczestnictwa w przetargach.

Tylko nieliczne firmy mają rozwiązania zintegrowane, w ramach których poza elementami standardowymi znajdują się narzędzia wspomagające rachunkowość zarządczą. "W budownictwie ujawnia się potrzeba stosowania narzędzi realizujących projektowe podejście do przedsięwzięć. Systemy te powinny być zintegrowane z aplikacjami odpowiedzialnymi za gospodarkę materiałową, co w sytuacji zwykle dużego rozproszenia firm - poza centralą, każda z budów stanowi oddział firmy - pozwala na precyzyjne monitorowanie zasobów i optymalne ich wykorzystanie" - mówi Sławomir Pietrzak z firmy itelligence. W dużych firmach oszczędności płynące z optymalnego alokowania zasobów mogą być ogromne.

Jaki popyt, taka podaż

W czerwcu 2000 r. Hochtief Software (spółka zależna Hochtief), SAP Polska i Invar System zawarły umowę, na mocy której ta ostatnia miała oferować system Aristoteles w Polsce - sprawdzone na Zachodzie rozwiązanie dla budownictwa. Dziś, zarówno Hochtief Software, jak i Invar System już nie istnieją. Rynek okazał się zbyt mały. Invar System przez kilkanaście miesięcy bez powodzenia próbował sprzedać Aristotelesa. "Udało nam się na konferencji zgromadzić przedstawicieli praktycznie wszystkich dużych firm budowlanych i system wzbudził ich szczere zainteresowanie. Nie udało się już jednak sprzedać oprogramowania. Dla branży budowlanej przeszkodą była chyba zbyt wysoka cena" - twierdzi były pracownik Invar System.

Doświadczenia Invaru przejęła w pewnym sensie firma itelligence z Warszawy. Przejęła zespół zajmujący się Aristotelesem i stworzyła produkt dla branży budowlanej IT Construction oparty na systemie SAP. Pierwszym klientem był Egbud (Przedsiębiorstwo Budownictwa Górniczego i Energetycznego).

Dostawcy systemów ERP na swoich listach referencyjnych w branży "budownictwo", obok przedsiębiorstw zajmujących się wykonawstwem, umieszczają producentów materiałów i ich dystrybutorów. Choć model biznesowy tych firm jest zasadniczo różny, dostawcy przekonują, że nie jest nadużyciem zaliczanie do branży budowlanej firm zajmujących się handlem lub wytwórstwem, a nie tylko wykonawstwem. Chodzi o zapewnienie współpracy elektronicznej między różnymi podmiotami działającymi na rynku budowlanym. Każdemu są proponowane odmienne rozwiązania. "Mamy już na polskim rynku przykłady wdrożeń, gdzie został osiągnięty tego typu efekt. Stalprodukt - wykonawca kształtowników stalowych - używając IFS Applications, współpracuje ze swoim dostawcą Hutą im. Sendzimira, również korzystającą z IFS Applications" - mówi Marek Rodowski. Zapewnia on, że kolejne projekty są w fazie realizacji i zostaną uruchomione jeszcze w tym roku. "Materiały budowlane potrzebne do realizacji projektu będą automatycznie zamawiane u producentów. Przedsiębiorstwo budowlane będzie miało możliwość śledzenia postępu realizacji zamówień. Ale to nie wszystko, kolejny krok polega na tym, że wykonawca przekaże dokumentację techniczną budynku bezpośrednio do systemu ERP firmy, która będzie nią zarządzać po rozpoczęciu eksploatacji. Takim przykładem może być wykorzystanie IFS Applications przy budowie mostu …resund łączącego Szwecję i Danię" - dodaje Marek Rodowski.


TOP 200