Ford Motor poinformował o przejęciu części AB Volvo, zajmującej się produkcją samochodów osobowych. Koszt transakcji wyniesie 6,45 mld USD. Dla działu IT amerykańskiej firmy oznacza to dodatkowe koszty i olbrzymie wysiłki związane z integracją systemów informatycznych.

Ford będzie musiał m.in. połączyć systemy klasy ERP oraz inżynieryjne i projektowe obu firm, a także sprawdzić ich odporność na problem roku 2000. Szefowie Ford Motor mają nadzieję, że wcześniejsze doświadczenia, wyniesione ze współpracy z Jaguarem i Mazdą, w znacznym stopniu ułatwią to zadanie. Wszelkie przewidywania mogą okazać się jednak nietrafne, gdyż Ford niewiele wie na temat infrastruktury i oprogramowania używanego przez Volvo.

Rozpoczęto już tworzenie zespołów, które przez najbliższe miesiące mają zajmować się tym zadaniem. Jako pierwsze zostaną przeprowadzone testy związane z odpornością systemów na problem roku 2000. Zakończenie tych prac przewidywane jest na koniec czerwca.

Według ekspertów, największe wyzwanie stojące przed nimi to zintegrowanie systemów inżynieryjnych i projektowych, które zajmie im 12-18 miesięcy. Do komputerowego wspomagania projektowania Ford używa bowiem systemów Structural Dynamics Research, natomiast Volvo pakietów różnych firm, w tym Catia stworzonego przez Dassault Systemes.

Kolejny poważny problem to połączenie oprogramowania klasy ERP obu firm, zwłaszcza że Ford używa własnego systemu, a szwedzka firma kupiła różne moduły w SAP, Baan i J.D. Edwards.

Jednak nie tylko te kwestie stanowią problem. Kłopotliwe będzie także zapewnienie komunikacji e-mail wewnątrz połączonych firm. Już około połowy z 17 tys. pracowników Forda zmieniło używany od roku 1980 pakiet pocztowy IBM Profs na Outlooka. W Volvo natomiast używane jest mainframe`owe oprogramowanie pocztowe MemoSystem i Lotus Notes.