Firmy żal

Wolna, silna ręka

Brak strategii rozwoju, konkretnych decyzji związanych z restrukturyzacją i ograniczaniem kosztów to zarzuty stawiane prezesom mianowanym przez BRE Bank. Dopiero po sprzedaży ITI Holdings portalu Onet.pl i zakończeniu podziału firmy na części portalową i technologiczną, znaleziono prezesa, który, jak się wydaje, chce uzdrowić firmę i potrafi podejmować trudne decyzje.

W ciągu kilku miesięcy od objęcia stanowiska prezesa Optimusa Andrzej Widerszpil zadecydował o ograniczeniu zatrudnienia aż o 60%. Są one proporcjonalne do spadku przychodów w ostatnich dwóch latach, na które niekorzystny wpływ miało blisko dwuletnie zaniedbanie w zarządzaniu spółką. "Przez ostatnie lata potencjał Optimusa nie był wykorzystywany. Poszczególne zarządy miały za zadanie znaleźć inwestora strategicznego lub dokonać podziału spółki. Nie stawiano natomiast konkretnych celów biznesowych" - stwierdził Andrzej Widerszpil tuż po objęciu funkcji prezesa.

W ramach działań naprawczych Grupa Optimus pozbędzie się także 20 z 25 spółek zależnych. Wszystko ma na celu ograniczenie kosztów działalności i osiągnięcie w IV kwartale zysku operacyjnego. W III kwartale strata operacyjna wyniosła już tylko 131 tys. zł, podczas gdy w II kwartale aż 53,5 mln zł.

Przyszłość, ale jaka?

Nowy prezes Optimusa deklaruje skoncentrowanie się wyłącznie na usługach integracyjnych lub produkcji sprzętu. Jednak decyzja nie jest łatwa. Wybór drogi integracji spowodowałby znacznie większe - niż dotychczasowe - redukcje zatrudnienia. Na ostatecznej decyzji zaciążyło zapewne także pięć lat nieudanych prób Optimusa wejścia na ten rynek. Optimus musi więc - przynajmniej na razie - wybrać produkcję komputerów.

Trudno przewidzieć jakie będą losy Optimusa w najbliższym czasie. Na razie z największej firmy informatycznej w Polsce pozostał jedynie nie największy producent komputerów.


TOP 200