Facebook będzie jednak prezentować użytkownikom reklamy biorące pod uwagę ich lokalizację

Jak donosi serwis Gizmodo, Facebook zmienił zasady dotyczące zbierania danych pozwalających jego serwerom lokalizować użytkowników, które są następnie wykorzystywane do celów reklamowych.

Chodzi o to, że osoby korzystające z usług tej największej na świecie sieci społecznościowej nie mogą obecnie wyłączyć wszystkich mechanizmów umożliwiających śledzenie ich lokalizacji . Facebook broni się i twierdzi, że reklamy biorące pod uwagę aktualną lokalizację użytkownika mają tę zaletę, że wychodzą w dużo większym stopniu naprzeciw jego oczekiwaniom.

Oznacza to jednak, że Facebook wycofał się ze złożonej wcześniej obietnicy mówiącej o tym, że witryna będzie prezentować użytkownikowi reklamy biorące pod uwagę jego lokalizację tylko wtedy, gdy aktywuje on swoim urządzeniu opcję aktywującą taką usługę.

Zobacz również:

  • WordPress 6.5 trafia na rynek. Oto 5 najważniejszych zmian
  • Meta będzie znakować szkodliwe treści generowane przez AI
  • Google nasila walkę z nieuczciwymi i niebezpiecznymi reklamami

Rzecznik Facebooka wyjaśnia, że firma nie wykorzystuje danych Wi-Fi do śledzenia miejsca jego pobytu, jeśli użytkownik ma wyłączoną usługę lokalizacyjną. Używa jednak innych informacji lokalizacyjnych, takich jak adres IP czy dane znajdujące się na profilu użytkownika (np. adres zamieszkania). Tym samym użytkownicy nie mogą całkowicie uniemożliwić serwerom firmy Facebook śledzenia miejsca swojego pobytu.

Analitycy zwracają uwagę na fakt, że uniemożliwienie użytkownikom zachowania poufności informacji o swojej lokalizacji jest zmianą zasad ustalonych swego czasu przez firmę Facebook. Potwierdziła ona pośrednio ten fakt informując, że pracuje nad aktualizacją wpisu umieszczonego kilka lat na jednym ze swoich blogów, który regulował tę kwestię.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200