FUD strach i przerażenie

Używanie języka

Dyskusja z zarządem powinna być prowadzona z wykorzystaniem terminów biznesowych. Ma to ogromny wpływ na sukces wszelkich inicjatyw z zakresu bezpieczeństwa. Ważne jest również to, że sprzyja eliminowaniu techniki FUD. Mówienie o exploitach i snifferach może pomóc w osiągnięciu celu, ale nie należy mieć nadziei, iż ktokolwiek z zarządu to zrozumie. "Pracowałem w firmie, gdzie rzucenie słowa haker powodowało gremialne otwieranie notesów" - mówi Adam Hansen.

Prawnicy z kancelarii Sonneschein wiedzą na temat technologii wystarczająco dużo, by taktyka epatowania tajemniczą, groźną terminologią okazywała się nieskuteczna. Potencjalne zagrożenie musi być przełożone na korespondujący efekt biznesowy. Aby być przekonywającym, A. Hansen musi odwoływać się do kategorii biznesowych, np. wykazując, że z powodu awarii routera prawnik, który normalnie pracowałby na rzecz klienta 18 godz., będzie mógł pracować tylko 6 godz. Takie postawienie szybko trafia do wyobraźni zarządu.

Wykroczenie w dysksji z kierownictwem poza świat technologii i bezpieczeństwa jest niezbędne. "Żartuję czasem, że tak naprawdę nie zajmuję się bezpieczeństwem, ale specjalizuję się w zarządzaniu ryzykiem" - mówi K. Tyminski. "Prezentowanie zagrożeń w ścisłym powiązaniu z ryzykiem biznesowym skutecznie chroni przed popadaniem w FUD" - dodaje.

Gra w numerki

Staranie dobrane dane liczbowe bardziej przydadzą się przy przekonywaniu zarządu niż najstraszniejsza historyjka. Uzbrojony w liczby dyrektor ds. bezpieczeństwa może milczeć - liczby mówią za niego. "Każde narzędzie, które kupuję, zbiera dane, generuje raporty i przechowuje logi" - wyjaśnia L. Wagner. Można opowiadać rozmaite historie, przedstawiać różne argumenty, ale nic nie wywrze takiego wrażenia, jak stwierdzenie, że każdego dnia przychodzi 150 tys. listów elektronicznych będących spamem.

Zdrowy strach

Czy istnieje pozytywny FUD? Większość specjalistów od razu odpowie: nie! Jednak można dopatrzyć się również pożytecznych aspektów stosowania FUD. Wymaga to tylko zachowania umiaru. Odrobina odpowiednio podanego horroru może mieć pozytywne skutki, zwłaszcza w czasach złej koniunktury, gdy kierownictwo żywiej reaguje na ponure prognozy niż odległe pozytywne efekty. FUD należy traktować jednak jako ostatnią deskę ratunku, pamiętając, iż nadużywany może zniweczyć wszelkie wysiłki.


TOP 200