FLoC się nie sprawdziło. Google oferuje zamiennik dla reklamowych cookies

Alphabet Inc (Google) ogłosiło drugą próbę umożliwienia reklamodawcom kupowania reklam na podstawie zainteresowań użytkowników. Oczywiście bez konieczności polegania na tym, co organy regulacyjne określiły jako "naruszające prywatność śledzące pliki cookie".

FLoC zastąpi Topics API / Fot. PhotoMIX Company, Pexels.com

FLoC zastąpi Topics API / Fot. PhotoMIX Company, Pexels.com

Google chce zablokować śledzące pliki cookie w swojej przeglądarce Chrome do końca przyszłego roku. Zamierza zapewnić większą prywatność użytkownikom - a raczej musi, bo wymagają tego różne organy regulacyjne na świecie. Reklamodawcy, właściciele witryn i grupy zajmujące się ochroną prywatności - wszyscy mają swoje argumenty "za" i "przeciw". Dodatkowo organy antymonopolowe w USA, Wielkiej Brytanii i innych krajach uważnie obserwują plany Google'a.

Zobacz: JPG to PDF

Zobacz również:

  • Apple może wykorzystać sztuczną inteligencję od Google i OpenAI
  • Najlepsze tegoroczne rozszerzenia przeznaczone dla przeglądarki Chrome

Kupujący i sprzedający reklamy online rozważają już wykorzystywanie następcy plików cookie. Co to takiego? Na razie opcje obejmują śledzenie użytkowników, ale realizowane w inny sposób. Przykład: prosimy użytkownika o adres e-mail w celu uzyskania dostępu do strony internetowej. Wtedy użytkownik niejako jest świadomy i zgadza się na śledzenie. Mogą też pojawić się nowe rozwiązania, opracowane przez twórców przeglądarek, które zostaną wbudowane w aplikacje i zastąpią reklamowe cookie.

Federated Learning of Cohorts (FLoC) nie sprawdziło się

Warto wiedzieć, że Google podchodziło już do tego problemu i zaproponowało rozwiązanie o nazwie Federated Learning of Cohorts (FLoC). Miało na celu ciągłe grupowanie ludzi w tzw. duże koszyki o podobnych zainteresowaniach. Reklamodawcy mogliby wyświetlać reklamy w preferowanym koszyku, który składałby się z wielu użytkowników o podobnych, ale niekoniecznie takich samych zainteresowaniach. Miało to zapewnić większą anonimowość internautom.

W trakcie testów przeprowadzonych w zeszłym roku niektórzy reklamodawcy stwierdzili, że FLoC jest mniej skuteczny niż pliki cookie w wyborze docelowych odbiorców, a system niesie ze sobą ryzyko ujawnienia historii przeglądania danej osoby.

Sprawdź: CPU Z

Firmy z globalnego rynku reklamy display w internecie - a rynek ten jest wart 250 mld dol. - obawiają się, że utrata plików cookie sprawi, że będą bardziej uzależnione od kupowania reklam od Google i Facebooka ze względu na ich duże bazy danych. To mogłoby więc sprawić, że giganci technologiczni zyskają jeszcze lepsze pozycje i staną się jeszcze większymi monopolistami.

Obecnie proponowanym przez Google rozwiązaniem jest Topics API. Topics, opierając się na historii przeglądania internautów, pozwala przeglądarce na wybranie kilku tematów najlepiej odzwierciedlających zainteresowania użytkowników w danym tygodniu (np. Fitness czy Podróże). Tematy są przechowywane tylko przez trzy tygodnie - starsze są usuwane. Zgodnie z zapewnieniami proces wybierania tematów odbywa się w całości na urządzeniu użytkownika, bez angażowania zewnętrznych serwerów.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200