Na targach Comdex Bill Gates zapowiedział, że w związku z rosnącym problemem niechcianej korespondencji Microsoft wbuduje filtry antyspamowe wprost do serwera pocztowego Exchange Server 2003.

Oprogramowanie, określane jako Exchange Intelligent Message Filter (IMF), będzie wykorzystywać stworzony samodzielnie przez Microsoft heurystyczny mechanizm skanujący wiadomości e-mail, zanim jeszcze trafią one do skrzynek użytkowników. Wzorce ataków spamowych i ich źródła będą aktualizowane na podstawie informacji gromadzonych przez należący do Microsoftu serwis pocztowy Hotmail.

Wersja beta oprogramowania Exchange IMF ma być dostępna jeszcze w grudniu br. Microsoft nie podał jednak nawet wstępnej daty wprowadzenia na rynek ostatecznej wersji produktu ani też jego przewidywanej ceny. Wiadomo tylko, że funkcje skanowania będą oferowane bezpłatnie klientom, którzy podpisali z Microsoftem trzyletnie umowy Software Assurance, uprawniające do bezpłatnej aktualizacji oprogramowania w tym okresie.

Bez partnerów się nie da

Rozbudowywanie funkcji antyspamowych po stronie serwera postulowano już od dawna. Microsoft w końcu usłuchał tych rad i w Outlook 2003 nie ma zbyt wiele nowych funkcji antyspamowych - uwaga firmy jest skupiona na serwerze.

Microsoft zdaje sobie sprawę, że przynajmniej na razie nie może konkurować na polu narzędzi antyspamowych z firmami od lat osadzonymi na tym rynku. Tym bardziej, że świat narzędzi antyspamowych coraz ściślej przenika się ze światem rozwiązań antywirusowych i kontroli treści przesyłanych w sieci WWW .

Według nieoficjalnych źródeł Microsoft spotkał się niedawno z przedstawicielami głównych producentów oprogramowania filtrującego, przedstawiając im swoje plany i zapraszając do współpracy. Firma deklaruje też, że chce, aby w przyszłości serwer Exchange był chroniony przez oprogramowanie skanujące wykorzystujące jednocześnie filtry pochodzące od wielu producentów, jak obecnie w przypadku niektórych produktów antywirusowych.