Publiczne jak prywatne

Ważną rolę w kształtowaniu europejskiego sektora cyfrowych treści ma odgrywać wykorzystanie informacji z sektora publicznego do wspierania realizacji komercyjnych. Mogą to być dane geograficzne, ekonomiczne i finansowe, informacje prawnicze, dotyczące kultury itp.

Rynkowe wykorzystanie informacji będących w gestii sektora publicznego ma się przyczynić do zwiększenia konkurencyjności przedsiębiorstw europejskich, umożliwić wykreowanie popytu na nowy rodzaj usług i otworzyć możliwości dostępu do istotnych danych jak najszerszemu kręgowi odbiorców. Informacje z tego sektora mają kluczowe znaczenie dla życia obywateli i prowadzenia działalności gospodarczej. "Są tak cenne, że nie należy zamykać firmom działającym na europejskim rynku możliwości ich wykorzystania" - wyjaśnia podstawowe założenia programu eContent Agnieszka Chrząszcz.

Celem programu jest m.in. stworzenie możliwości ekonomicznego wykorzystania potencjału informacyjnego sektora publicznego. Chodzi o produkty i usługi użyteczne na rynku. Aby było to możliwe, trzeba pokonać wiele barier i przeszkód ograniczających dostęp do danych z tej sfery.

Takie założenie jest podstawą projektu EULIS, którego celem jest stworzenie europejskiego systemu informacji o nieruchomościach. Jego twórcy uważają, że dostęp do tego typu danych ponad granicami państw nabiera coraz większego znaczenia rynkowego, staje się bardziej pożądany ze względów ekonomicznych. W projekcie biorą udział państwa, których administracje mają opracowane elektroniczne i dostępne online systemy informacji o gruntach i związanych z nimi prawach (własność, hipoteka itp.).

Z kolei w ramach projektu EuroRegionalMap ma być stworzona wielofunkcyjna, ogólnoeuropejska baza danych geograficznych w średniej skali (1:250 000). Przedsięwzięcie to będzie wymagało ścisłej współpracy urzędów zajmujących się geodezją oraz przedsiębiorstw kartograficznych z wielu państw w celu integracji posiadanych zbiorów. Autorzy projektu mają nadzieję, że znajdą użytkowników gotowych płacić za informacje uzyskiwane na podstawie danych znajdujących się w takiej bazie.

Każdemu według potrzeb

Za jedną z barier ograniczających prowadzenie działalności gospodarczej przez Internet oraz powszechne korzystanie z jego zawartości eksperci Komisji Europejskiej uznali wielojęzyczność zasobów sieciowych. Jednocześnie przeszkodą w korzystaniu z Internetu jest trwająca wciąż dominacja języka angielskiego. Eksperci szacują, że z tego powodu materiały zamieszczane w sieci są czytane tylko przez jedną trzecią spośród tych, którzy byliby nimi zainteresowani, gdyby były publikowane również w innych językach.

Dużego znaczenia nabiera więc umiejętność opracowywania wersji zlokalizowanych poszczególnych przedsięwzięć internetowych. Nie chodzi tu tylko o zwykłe, mechaniczne tłumaczenie treści serwisów internetowych na różne języki. Ma to być raczej ich umiejętne dostosowywanie do konkretnych - lokalnych, regionalnych czy krajowych - uwarunkowań i zależności kulturowych, społecznych, cywilizacyjnych, ekonomicznych itp.

Przykładem takiego podejścia może być realizowany w ramach eContent serwis edukacyjny OSCAR poświęcony tematyce przyrodniczej.

Jeżeli np. dziecko zechce uzyskać informacje na temat lasu, to nie tylko będzie mogło posłużyć się jego określeniem w rodzimym języku - od razu uzyska też materiał odzwierciedlający specyfikę obszarów leśnych dominujących w jego kraju.

Unii Europejskiej zależy, by w Internecie znalazły się przekazy w wielu językach, ukazujące różnorodność kulturową Europy. Treści zróżnicowane językowo i kulturowo mają być kluczem do odnalezienia przez każdego własnego, niepowtarzalnego miejsca w globalnej sieci. Dzięki temu możliwy będzie rozwój masowego, europejskiego rynku sieciowych produktów i usług.

Szczegółowych informacji na temat warunków udziału w programie eContent udziela Krajowy Punkt Kontaktowy działający w Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie:http://www.econtent.agh.edu.pl . Oficjalna witryna programu znajduje się pod adresem:http://www.cordis.lu/econtent/