Euro nie takie straszne

Euro w marcu

Uzupełnieniem polskiej części infrastruktury paneuropejskiej jest, obok systemu EuroELIXIR, system SORBNET-EURO, umożliwiający NBP pełnienie funkcji banku rozrachunkowego. Jest to system RTGS, umożliwiający rozliczanie krajowych płatności wysokokwotowych w euro na zasadach analogicznych jak w przypadku funkcjonującego obecnie systemu SORBNET, rozliczającego płatności w złotych.

System SORBNET-EURO ma także umożliwiać, poprzez system RTGS wybranego kraju należącego do strefy euro, przekazywanie płatności do systemu rozliczeń TARGET łączącego kraje Unii Europejskiej. Uruchomienie systemu SORBNET-EURO umożliwi systemowi EuroELIXIR dokonywanie rozrachunku netto na zasadach analogicznych do rozliczeń w złotych. W systemie SORBNET-EURO prowadzone są rachunki bieżące bezpośrednich uczestników systemu EuroELIXIR, służące do przeprowadzania rozrachunku. Rachunki te są też wykorzystywane do obciążania i uznawania banków z tytułu zleceń wysłanych oraz otrzymanych z systemu STEP2.

Pierwotnie systemy SORBNET-EURO i EuroELIXIR miały zostać uruchomione w listopadzie 2004 r. Narodowy Bank Polski przełożył jednak termin ich uruchomienia na marzec 2005 r. ze względu na to, że paneuropejska izba rozliczeniowa opóźniła przyjmowanie nowych uczestników bezpośrednich. Na razie NBP ma dostęp do systemu STEP2 za pośrednictwem włoskiego banku centralnego. Docelowo NBP będzie tzw. punktem wejścia, pośredniczącym w przesyłaniu zleceń transgranicznych - za pośrednictwem KIR - z systemu EuroELIXIR do systemu STEP2 i odwrotnie. Banki mogą uczestniczyć w systemie STEP2 za pośrednictwem NBP lub też za pośrednictwem innego banku, uczestniczącego w systemie STEP2. W tej chwili wszystkie narodowe banki centralne w strefie euro, z wyjątkiem Irlandii, są bezpośrednimi uczestnikami systemu STEP2. Do 15 września 2004 r. STEP2 obsługiwał 67 pośrednich uczestników systemu działających w 11 krajach, w których nie było "punktu wejścia". W Polsce 6 banków było obsługiwanych w ten sposób, w Czechach 8, na Litwie 4, na Węgrzech 7.

Jak stary, dobry Eliksir

Do tej pory we wszystkich płatnościach transgranicznych wykorzystywana była sieć SWIFTNet. Teraz również zlecenia z EuroELIXIR będą trafiać do systemu STEP2 poprzez sieć SWIFTNet. Banki będą korzystać z aplikacji klienckiej EuroELIXIR-OK. Wprowadzanie zleceń do systemu EuroELIXIR wymagać będzie ze strony banku jedynie stworzenia interfejsu między aplikacją EuroELIXIR-OK a wykorzystywanym przez dany bank systemem transakcyjnym. Specyfikacje interfejsu banki otrzymały już latem 2004 r., na razie jednak nie więcej niż kilkanaście działających w Polsce instytucji finansowych jest przygotowanych do testów systemu EuroELIXIR.

Aplikacja EuroELIXIR-OK nie jest obligatoryjna dla banków, które chcą uczestniczyć w systemie EuroELIXIR - mogą one na podstawie wytycznych KIR przygotować własne programy klienckie. Michał Szymański szacuje, że w pierwszych miesiącach po uruchomieniu z systemu EuroELIXIR będzie korzystać ok. 20 banków, nie licząc tych, które z systemem STEP2 połączone są za pośrednictwem banków macierzystych.

Przyszłość SEPA

EuroELIXIR to nie jedyny projekt, który czeka polskie banki. Jeśli idea jednolitego europejskiego obszaru płatniczego ma faktycznie wejść w życie do końca 2010 r., przed bankami stoi ogromne wyzwanie ujednolicenia standardów na poziomie europejskim. W tej chwili krajowe systemy bankowe wykorzystują własne standardy i Polska nie jest wyjątkiem. Na razie banki europejskie wypracowały podstawową, ujednoliconą wersję polecenia przelewu, trwają natomiast prace nad ujednoliconym poleceniem zapłaty.

Dostosowanie się do nowych formatów komunikatów bankowych będzie wymagało nie tylko pracy po stronie banków, co nie jest zadaniem szczególnie skomplikowanym, zwłaszcza przy elastycznych, nowoczesnych systemach bankowych. Problemem może okazać się natomiast dostosowanie systemów finansowo-księgowych, z których klienci banków generują zlecenia przelewów.

W artykule wykorzystano raport Europejskiego Banku Centralnego "Towards a Single Euro Payment Area - Third Progress Report" z 2 grudnia 2004 r. oraz materiały Krajowej Izby Rozliczeniowej.

SEPA: jednolity europejski obszar płatniczy

Zgodnie z ideą jednolitego europejskiego obszaru płatniczego SEPA obywatele Unii Europejskiej najpóźniej w 2010 r. będą mogli we wszystkich bankach na terenie Unii wykonać wszystkie operacje bankowe równie łatwo, bezpiecznie i tanio, jak w macierzystym banku, w swoim lokalnym oddziale.

Stworzenie SEPA wymaga m.in. ustalenia do końca 2007 r. systemu standardów i instrumentów płatniczych jednolitych dla wszystkich banków unijnych. Projekt zakłada stopniowe wprowadzanie tych standardów na początku w obrocie detalicznym krajowym, a następnie w obrocie międzybankowym na szczeblu międzynarodowym. Standardy mają początkowo objąć komunikaty polecenia przelewu, polecenia zapłaty i karty debetowe.

Na razie przelewy międzynarodowe są znacznie kosztowniejsze dla klientów niż przelewy krajowe. Systemy bankowe we wszystkich krajach europejskich są nadal skoncentrowane na obsłudze płatności krajowych i nie współpracują ze sobą bezproblemowo. Straight Through Processing, czyli automatyczne przetwarzanie zleceń płatniczych jest standardem w rozliczeniach krajowych, ale w rozliczeniach transgranicznych banki nadal polegają na systemach jedynie częściowo zautomatyzowanych.

Problem w tym, że na razie wizja SEPA nieco się rozmywa w obliczu braku konkretnych efektów standaryzacji, do której miały doprowadzić wysiłki Europejskiej Rady Płatności (EPC). Europejski Bank Centralny domaga się, aby standardy paneuropejskie stały się dostępne jako opcja dla klientów banków również w obrocie krajowym od początku 2008 r. Na razie w listopadzie 2002 r. EPC przyjął standard Credeuro, obejmujący podstawowy zakres informacji w przelewach międzybankowych, gwarantujący, że czas realizacji przelewu nie będzie przekraczał trzech dni, a cały system będzie na tyle efektywny, że opłaty pobierane od klientów nie przekroczą opłat pobieranych w obrocie krajowym. We wrześniu 2004 r. banki, które przyjęły Credeuro, stanowiły większość rynku bankowego w 13 krajach. Przyjęcie Credeuro to jednak dopiero początek drogi.


TOP 200