Przychody ze sprzedaży Ericssona w I kwartale wyniosły ok. 630 mln USD i spadły o 5% w stosunku do tego samego okresu roku 2000. Zgodnie z prognozami w I kwartale 2001r. Ericsson poniesie stratę 482,9 mln USD.

Strata Ericssona jest głównie wynikiem wysokich kosztów produkcji. Według kierownictwa Ericssona do spadku wyników przyczyniła się ostra konkurencja cenowa na światowym rynku oraz ogólnie wolniejszy rozwój sektora telekomunikacyjnego, spowodowany światowym zastojem ekonomicznym. Zyski ze sprzedaży telefonów komórkowych marki Ericsson zmniejszyły się aż o 52%. Wzrosły natomiast zamówienia na duże systemy telekomunikacyjne, co było spowodowane przygotowaniami operatorów do uruchomienia sieci komórkowych trzeciej generacji oraz sieci wielousługowych.

Zobacz również:

• Teams nie będzie integralną częścią Windowsa 11
• Mozilla stworzyła nową usługę, która usuwa nasze wrażliwe dane z internetu

Ericsson zapowiedział zwolnienia kolejnych 2 tys. pracowników z działów produktów przeznaczonych na rynek konsumencki. Liczba osób, które stracą pracę, wzrośnie tym samym do 12 tys. Ericsson zamierza także przenieść całą produkcję telefonów komórkowych do firm zewnętrznych. Jedną z nich będzie Flextronics z Singapuru. Po stronie szwedzkiego koncernu pozostanie wzornictwo, badania i rozwój, marketing i sprzedaż aparatów komórkowych. Firma prowadzi obecnie również rozmowy o współpracy w dziedzinie produkcji telefonów z japońskim koncernem Sony.

Zgodnie z zapowiedzią, oprócz zmian w dziale telefonii komórkowej, Ericsson wdroży globalny plan restrukturyzacyjny, mający przynieść oszczędności rzędu ok. 2 mld USD rocznie, począwszy od 2002 r. Zakłada on ograniczenie działalności na wybranych rynkach, zmniejszenie liczby biur, redukcję zatrudnionych. Zostanie zmniejszona liczba 15 tys. zewnętrznych konsultantów firmy. Ponadto Ericsson ograniczy ilość ośrodków badawczo-rozwojowych.

Przyjęty plan zamian dotyczy całej korporacji i obejmuje 140 krajów. Przedstawiciele Ericsson sp. z o.o. przyznają, że redukcje będą miały miejsce również w polskim oddziale koncernu. Utrzymują jednak, iż nie będzie to znaczący procent zatrudnionych.