Emotikony wkroczyły do świata wirtualnych tokenów

Świat wirtualnych walut potrafi zaskakiwać. Tym razem nowość, która pojawiła się na tym rynku, kryje się za skrótem Yat. Nazwa wzięła się od firmy Yat Labs, która wymyśliła ten nowy wirtualny środek płatniczy i przypomina pod wieloma względami koncepcję niewymienialnych tokenów NFT (Non-Fungible Token), chociaż jest bardziej nowatorski.

Grafika: Count Chris/Unsplash

Yat to identyfikator mający postać emotikona, za którym kryją się unikalne, osobisty adres URL jego posiadacza. Chociaż jest to wirtualny byt, ma jednak określoną, realną wartość. Firma Yat Lab, która opracowała tę koncepcję, wyemitowała do tej pory około 160 tys. Yatów, inkasując za nie do dzisiaj ponad 20 mln USD. Yat to emotikon, do którego przypisana jest uniwersalna nazwa użytkownika i który prezentuje go w tej graficznej postaci – a nie alfanumerycznej - w Internecie.

Polega to na tym, że użytkownik będący właścicielem Yata nie musi się przedstawiać używając swojego adresu pocztowego (jestem [email protected]), gdyż reprezentuje go emotikon mający dowolną graficzną postać. Może to też być ciąg kilku emotikonów.

Zobacz również:

  • Bitcoin osiąga najwyższy poziom od 18 miesięcy, ale kopanie kryptowalut nadal jest nieopłacalne

Dlatego konfigurując swój profil np. na jakiejś sieci społecznościowej czy komunikatorze, właściciel Yata może w miejsce swojej nazwy wstawić emotikon, nie wpisując tam wymyślonej od hoc nazwy czy swojego adresu e-mail. Tylko tyle, chociaż w opinii zwolenników tej koncepcji aż tyle.

Według firmy Yat najdroższe Yatsy to pojedyncze i podwójne emotikony, z których najdroższe - zawierające wizerunek złotego klucza – potrafią kosztować ponad 400 tys. Inne drogie Yatsy – na których widać rakiety i księżyc – zostały sprzedane za 200 tys. USD. Firma oświadczyła na swojej stronie iż chce, aby Yatsy były wydawane na tej samej zasadzie co tokeny NFT, czyli były traktowane jako cyfrowe przedmioty kolekcjonerskie obsługiwane przez sieć blockchain. Analitycy przewidują, że właściciele Yatsów będą je mogli sami przekształcać w tokeny NFT, wnosząc odpowiednią opłatę np. w jednej z sieci blockchain, takiej jak ethereum.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200