Emocje, jak przed podróżą do Australii

Na pewno wdrożenie przebiega szybciej w przypadku banku, który dopiero powstaje. Zupełnie inaczej wygląda w tym, który ma tak długą historię jak PKO BP...

To zależy, jak zorganizowany jest bank, jak skomplikowane są jego produkty. Zależy od liczby interfejsów z systemami clearingowymi i innymi rozwiązaniami tego rodzaju. Dlatego tak trudno jest, nie mając jeszcze pełnej informacji, oszacować czas potrzebny na wdrożenie. Oczywiście, można na podstawie dotychczasowej praktyki oszacować czas wdrożenia z dużym prawdopodobieństwem. Można powiedzieć, że na rozwiniętych rynkach, a do takich należy polski, wdrożenie potrwa od kilkunastu miesięcy do czterech lat.

Dlaczego projekty tego typu są tak trudne do oszacowania?

To kwestia infrastruktury. Załóżmy, że każdy oddział ma pięć okienek, a oddziały są w całym kraju. Wdrożenie w każdym z nich zajmie co najmniej tydzień. Pracownicy muszą zostać przeszkoleni i wszystko to musi przebiegać w sposób niezauważalny dla klientów. To poważne wyzwanie logistyczne. Tempo wdrożenia zależy od wielu czynników, m.in. istniejącego środowiska telekomunikacyjnego i szkoleniowego. Być może szkolenia uda się przeprowadzić zdalnie. W każdym kraju wygląda to inaczej.

Jak w czasie wdrożenia radzą sobie oddziały, które jeszcze nie mają dostępu do nowego systemu?

Wtedy w strukturze banku działają równocześnie dwa systemy. Oddziały stopniowo przechodzą na nowy, a te, które tego jeszcze nie zrobiły, korzystają z interfejsów do niego. W Narodowym Banku Indii całkowite przejście na nowy system z pewnością zajmie od czterech do sześciu lat. Sytuacja tego banku jest w ogóle dość specyficzna. Niektóre oddziały "mieszczą się" w samochodach i są mobilne, jeżdżą z miejsca na miejsce, niektóre nie mają dostępu do elektryczności, niektóre działają tylko przez jeden tydzień w roku. Tej sytuacji nie można porównać z Polską, gdzie infrastruktura oraz otoczenie biznesowe i technologiczne są rozwinięte.

W niektórych projektach prowadzonych w polskich bankach 40-60% kodu oprogramowania musiało zostać zmienione lub dopisane. Czy to jest normalna sytuacja?

Nie, raczej nie. Prowadziliśmy w Polsce projekt w LG Petro Banku, który oczywiście jest o wiele mniejszym bankiem niż PKO BP, ale zmieniło się mniej niż 1% kodu. W większym banku więcej kodu mogłoby zostać dopisanego, ale raczej nie zmienionego. To kwestia interfejsów między różnymi systemami.

Ale nasz system BANCS nie wymaga zasadniczych zmian, bo zawiera już bardzo bogatą funkcjonalność. BANCS zaspokaja w istocie wszystkie potrzeby nowoczesnego banku o rozbudowanej ofercie usług i produktów bankowych.

PKO ma jednak sporo nietypowych produktów, np. książeczki mieszkaniowe...

Oczywiście, jeśli wygramy przetarg, będziemy musieli się temu przyjrzeć. Jednak nie jest to dla nas nic niezwykłego. W niektórych bankach spotkaliśmy się z równie egzotycznymi produktami. Generalnie, najwięcej pracy łączy się ze stworzeniem interfejsów do innych aplikacji, z którymi komunikuje się system transakcyjny banku. Sporo prac związanych jest również z kwestiami organizacyjnymi.

Nie wiem jednak, czy PKO jest gotowe do przeprowadzenia reorganizacji przed rozpoczęciem wdrożenia.

Bank nie musi się reorganizować. Niewiele banków to robi. Zazwyczaj wygląda to tak, że najpierw jest wprowadzany system centralny, a dopiero później, po zapoznaniu się z jego możliwościami, banki nadbudowują inne elementy systemu. Ale właśnie nadbudowują, a nie budują od początku. Reorganizują swoje procesy, wprowadzają nowe produkty i usługi, zmieniają profil działalności, wprowadzają współczesne kanały dostępu.

Jaka jest najbardziej popularna platforma technologiczna dla systemu BANCS?

Nasz system BANCS funkcjonuje na wszystkich najważniejszych platformach technologicznych: IBM mainframe, Unix i Windows, w tym najnowszej .Net.

Kiedyś banki powszechnie wykorzystywały platformę mainframe. W ciągu ostatnich dziesięciu lat zaszły jednak istotne zmiany. Jeśli klient korzystał z mainframe'a i ma umiejętności w tym zakresie, ponownie wybiera mainframe. Jeśli jest bardziej "skory do przygód" - wybiera Unix. Jeśli jest to nowy bank lub z jakichś powodów nie miał do tej pory infrastruktury informatycznej, często wybiera Windows. I to naprawdę nie jest rzadka sytuacja. Spośród naszych klientów 10-15% korzysta z platformy IBM mainframe, 10-15% - z Windows, a reszta z Unixa. My nie nalegamy na korzystanie z żadnej konkretnej platformy. Jest to przede wszystkim decyzja banku, ale nierzadko uwarunkowana pewnymi praktykami lokalnymi. Na przykład w Japonii banki powszechnie korzystają z mainframe. To wręcz kwestia kulturowa. Obecnie obserwujemy, że banki, które długo korzystały z mainframe, najczęściej przechodzą na Unix.


TOP 200