Emerytury XXI wieku

Zakład Ubezpieczeń Społecznych, którego klientami jest oprawie 14 mln Polaków, rozpoczyna obliczony na kilka lat program kompleksowej informatyzacji. Za jego realizację będzie odpowiadać jedna z trzech dopuszczonych do negocjacji firm komputerowych.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych, którego klientami jest oprawie 14 mln Polaków, rozpoczyna obliczony na kilka lat program kompleksowej informatyzacji. Za jego realizację będzie odpowiadać jedna z trzech dopuszczonych do negocjacji firm komputerowych.

Jedna z trzech firm: IBM, Hewlett-Packard lub Prokom zostanie do końca roku wybrana "generalnym realizatorem wdrożenia kompleksowego systemu informatycznego ZUS". Negocjacje z poszczególnymi firmami biorącymi udział w przetargu mają potrwać do końca listopada br. Za przedsięwzięcie, warte ok. 250 mln USD zapłaci ZUS, budżet Państwa i być może fundusz Phare.

Reforma ubezpieczeń zakłada, że każdy z ubezpieczonych będzie posiadał konto przebiegu ubezpieczenia, inaczej mówiąc elektroniczną polisę ubezpieczeniową. Konta prowadzone będą jednocześnie dla klientów indywidualnych i zakładów pracy. Zwykle składki ubezpieczeniowe płacą firmy za swoich pracowników. Ustawowo zobowiązane są one do deklarowania co miesiąc wielkości funduszu płac i sumy obowiązkowych składek. Poprzez porównanie wielkości składek płaconych przez każdego pracownika i comiesięcznych opłat na ZUS wnoszonych przez firmy, Zakład otrzyma odpowiedź na pytanie kto i za co płaci. Identyfikatorem dla konta indywidualnego będzie numer PESEL, firmy zaś będą rozróżniane poprzez numer REGON. Podstawową funkcją wprowadzenia konta jest kontrola prawidłowości wpłacania składek. Elektroniczna polisa będzie też źródłem informacji, służących do naliczania wypłat emerytur i zasiłków.

W pierwszym etapie informatyzacji przedsiębiorstwa zostaną stworzone systemy obsługi wpłat, na nich dopiero będą oparte systemy wypłat z kasy Zakładu. Przedstawiciele ZUS chcą tym razem, żeby system był ich własnością, gdyż posiadanie kodów źródłowych, aplikacji i komputerów stwarza "poczucie bezpieczeństwa".

W chwili podania do publicznej wiadomości planów informatyzacji przedsiębiorstwa pojawiło się pytanie, jak ma być realizowany projekt bez nowelizacji ustawy o ubezpieczeniach społecznych. Menedżerowie ZUS zdają sobie sprawę, że w przypadku wejścia ustawy system trzeba będzie zmienić. Opracowując założenia jego realizacji opierano się na już istniejących projektach ustaw, a przede wszystkim na przeświadczeniu, że obowiązkowa składka nie zostanie zniesiona.

Od pewnego czasu pojawiają się jednak głosy m.in. ze strony Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej, że należy wprowadzić również pewien rodzaj dobrowolnego ubezpieczenia kapitałowego. Oznacza to, że Zakład stanie się w jakimś sensie instytucją rynkową, gdyż napotka konkurencję ze strony towarzystw ubezpieczeniowych. Założono więc, że system informatyczny musi być na tyle elastyczny, aby sprostać każdej nowelizacji. Z technicznego punktu widzenia jest to możliwe, gdyż Zakład od kilku lat jest "zaskakiwany" przez Radę Ministrów różnymi wielkościami waloryzacji rent i emerytur, które muszą być uwzględnione przez istniejące systemy informatyczne.

Obecnie system informatyczny ZUS składa się z szeregu różnych instalacji wdrażanych przez kilku dostawców od początku lat 80-tych. Do dzisiaj działają systemy Emir i Rentier pracujące na komputerach mainframe autorstwa katowickiego i bydgoskiego ZETO. W 255 inspektoratach Zakładu w sieciach LAN pracuje także pisany w Clipperze system Ars do obsługi składek. Zakład nie jest teraz w stanie stwierdzić w wielu wypadkach, kto płaci obowiązkową składkę ubezpieczeniową, gdyż firmy często nie podają tych informacji za swoich pracowników. Za obliczanie wypłat na podstawie pisemnych raportów z inspektoratów odpowiedzialnych jest na terenie kraju 18 ośrodków obliczeniowych, z czego zaledwie trzy są własnością ZUS. Wybrana w przetargu przez Zakład firma ma za zadanie zintegrować wszystkie działające w kraju systemy w jeden organizm.

Nad wybraniem dostawcy zaczęto w Zakładzie rozmawiać w marcu br. Obecnie, po trwającej 3 miesiące procedurze przetargowej, przedstawiciele ZUS wraz z członkami Rady Koordynacyjnej ds. Teleinformatyki będą prowadzić negocjacje z trzema firmami - IBM, Hewlett-Packard i Prokom. Negocjacje powinny zakończyć się pod koniec listopada br. Następnie wszyscy trzej dostawcy będą musieli przedstawić ostateczną wersję projektu informatyzacji. Po ocenie projektów, przedstawiciele ZUS wybiorą najlepsze - ich zdaniem - rozwiązanie. Ostatnim krokiem będzie podpisanie przez zainteresowanych liczącej 300-500 stron umowy. Problem wyboru generalnego realizatora umowy powinien zostać rozwiązany jeszcze w tym roku.

Zarówno Hewlett-Packard, jak i IBM idą do przetargu samodzielnie, bez podwykonawców. Gdyński Prokom wskazuje w projekcie informatyzacji na firmy ZETO z Bydgoszczy i Katowic, a także nowosądeckiego Optimusa. Zdaniem przedstawicieli Prokomu, ZETO zostało wybrane ze względu na doświadczenie w obsłudze informatycznej ZUS.

Piotr Smólski, prezes HP Polska potwierdził, iż propozycja jego firmy obejmuje rozwiązania typu klient/serwer. "W przypadku przegranej, dopuszczamy oczywiście możliwość dostawy naszych serwerów do ZUS-u w ramach osobnego zamówienia" - stwierdził Piotr Smólski.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200