Informacja taka pojawiła w niedzielę się na jednym z blogów Paraga Agrawala, który jest dyrektorem generalnym Twittera. Piesze on w nim iż decyzję taką podjął sam Elon Musk, po tym gdy Twitter zaproponował mu, aby po wykupieniu prawie 10% jego akcji, dołączył jak najszybciej do rady dyrektorów.

Na początku wydawało się, że Musk wyrazi na to zgodę i nominacja taka jest kwestią dni. Niektórzy przypuszczali, że Musk zostanie oficjalnie dokooptowany do tego ciała jeszcze tym tygodniu. Jednak Musk miał dwa dni temu poinformować szefa Twittera, że nie przyjmuje tej propozycji, nie podając przy tym żadnej przyczyny, jaka skłoniła go do podjęcia takiej decyzji.

Zobacz również:

• Cyberobrona? Mamy w planach
• Udostępniono bezpłatne narzędzie, które wykrywa treści generowane przez AI
• Czy Elon Musk reaktywuje usługę Vine?

W zaskakującym wpisie adresowanym do pracowników Twittera, Paraga Agrawala napisał też, „Wierzę, że tak będzie najlepiej. Mamy i zawsze będziemy cenić wkład naszych akcjonariuszy w rozwój firmy, niezależnie od tego, czy są w naszym zarządzie, czy nie. Elon jest naszym największym udziałowcem i pozostaniemy otwarci na jego sugestie”.

Wkrótce po ogłoszeniu przez Agrawala tej wiadomości, Elon Musk zamieścił na Twitterze wpis zawierający emoji przedstawiający twarz z ręką na ustach, nie dołączając do niego jednak żadnego komentarza. Sprawa jest więc tajemnicza i w Internecie pojawiło się już mnóstwo spekulacji starających się przewidzieć, jaki będzie następny krok Muska w jego wysiłkach zmierzających do zdefiniowana na nowo funkcji i misji sieci społecznościowych.