Elita czy towarzystwo

Tych wszystkich zarzutów nie da się odeprzeć argumentami o ogólnej niechęci Polaków do zrzeszania się, wspólnego działania, ograniczonej roli stowarzyszeń czy wreszcie coraz wyraźniejszej tendencji pracodawców do zamykania informatyków w sztywno wytyczonych granicach firm (po cóż należeć do organizacji zakładającej wymianę doświadczeń zawodowych, komuś, kto ma zakaz mówienia czegokolwiek o swojej pracy?).

Korzyści głównie towarzyskie

Działacze zgodnie przyznają, że organizacja powinna skupić się na korzyściach, jakie powinno przynosić członkostwo w PTI, ponieważ zbyt często pada wśród nie zrzeszonych pytanie: "Właściwie po co miałbym należeć, skoro niczego mi to nie daje, a na konferencje i tak zawsze mogę przyjechać?". Niewątpliwie takim magnesem byłoby doprowadzenie do powstania rozwiązań prawnych, które dawałyby członkom PTI przywileje branżowe czy np. uzależniały branżę od stopni zawodowych bądź certyfikatów nadawanych przez PTI na wzór tych rozwiązań, które wywalczyły sobie chociażby środowiska geodetów czy urbanistów - wskazują obserwatorzy działań towarzystwa. Idea ta jest oczywiście dyskusyjna, jednak i sama dyskusja jest bezprzedmiotowa, bo takie dążenia są stanowczo odrzucane przez obecne władze PTI. "Z całą pewnością nie chcemy być związkiem zawodowym informatyków czy inną tego typu organizacją branżową" - mówi Zdzisław Szyjewski. W organizacji brakuje osób medialnych, obdarzonych charyzmą, którzy potrafiliby towarzystwu nadać nowe oblicze i rangę.

Niektórzy wskazują na lukę pokoleniową wśród członków PTI. Obecna średnia wieku jest dość wysoka, co grozi utratą ciągłości pokoleniowej. "To mit, że w PTI nie ma młodych, choć co prawda różnie to wygląda w zależności od koła czy oddziału. W jakiejś mierze zapewne PTI pozostaje nie odkryte. Przynależność do PTI pozwala nie zasklepić się swojej wąskiej dziedzinie, umożliwia zachowanie szerszego spojrzenia, które towarzyszyło mi w trakcie studiów informatycznych" - mówi Marek Chwal. "Profesjonalna organizacja ma swój urok, który trzeba odkryć" - dodaje Lech Madeyski, członek zarządu PTI.

Nowy zarząd Polskiego Towarzystwa Informatycznego

Prezes - Zdzisław Szyjewski

Wiceprezesi - Piotr Fuglewicz, Marek Miłosz, Andrzej Marciniak, Alicja Myszor

Skarbnik - Anna Cetnarowicz-Jutkiewicz

Sekretarz generalny - Jacek Staworzyński,

Członkowie zarządu - Janusz Górski, Marek Hołyński, Małgorzata Kalinowska- -Iszkowska, Ewa Łukasik, Lech Madeyski, Zygmunt Mazur, Jerzy Nowak, Jacek Niwicki, Wojciech Olejniczak, Tadeusz Syryjczyk, Marek Valenta, Adam Wojciechowski


TOP 200