Eksperyment penitencjarno-komputerowy

Orwellowaska wizja oczu Wielkiego Brata ma być zrealizowana na razie w odniesieniu do więźniów odsiadujących karę w domu zamiast w więzieniu.

Orwellowaska wizja oczu Wielkiego Brata ma być zrealizowana na razie w odniesieniu do więźniów odsiadujących karę w domu zamiast w więzieniu.

W Nowej Zelandii przygotowano pilotowy system komputerowy umożliwiający więźniom odbywanie kary we własnych domach. Obecnie trwają poszukiwania chętnych do przyjęcia roli świnki doświadczalnej. Możliwość takiej formy odbywania kary została przewidziana ustawą z 1993 r. i może obejmować osoby o wyrokach krótszych niż 12 miesięcy oraz nie skazane za przestępstwa szczególnie niebezpieczne. Do wykonania tego sposobu "odsiadki" konieczna jest zgoda samego zainteresowanego, jak też wszystkich osób zamieszkujących wspólnie z nim, ze względu na włączenie ich do elektronicznej obserwacji.

System ten o nazwie Genesis 1 składa się z wideofonu, do którego w każdej chwili może zgłosić się system kontrolowany przez komputer, umożliwiający przekazanie nagranego komunikatu i odebrania obrazu oraz głosu delikwenta. Wykorzystano tu więc automatyczne rozpoznawanie obrazów i mowy. Możliwe jest też testowanie czy więzień nie zażywa narkotyków, ale nowozelandzkie prawo nie zezwala na korzystanie z takich metod. System kontroli więźnia został opracowany przez Wanguani Security Systems. Dyrektor firmy Mark Simmonds nie chciał ujawnić szczegółów jego działania obawiając się, że szybko znajdą się chętni do obejścia jego zabezpieczeń, jak również nie chcąc ułatwiać zadania firmom produkującym konkurencyjne systemy.

Dzienna liczba połączeń czy też podglądów zależy od rodzaju popełnionego przestępstwa, osobowości przestępcy oraz jego warunków bytowych. Niezależnie od systemu, więźnia będzie odwiedzać od czasu do czasu, również strażnik. Według Simmondsa system ten powstał nie ze względu na oszczędności, ale w celu poprawienia skuteczności systemu penitencjarnego. Koszt eksperymentu wynosi ok. 7 tys. USD na "więźnio-rok".

Genesis 1 został już przetestowany na 4 pracownikach Ministerstwa Sprawiedliwości oraz na dziennikarzu. Może warto polecić taki eksperyment uwadze naszych władz.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200